Weifang - stolica około 10-milionowej prefektury w chińskiej prowincji Shandong nad Morzem Żółtym niebawem zostanie miastem partnerskim Olsztyna. Podczas dzisiejszej (27.04) XXII sesji Rady Miasta Olsztyna radni jednogłośnie upoważnili, a zarazem zobowiązali prezydenta Olsztyna do zawarcia z Chińczykami umowy partnerskiej.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu w Weifang przebywała trzyosobowa delegacja władz Olsztyna, w skład której wchodzili: prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz, radny miejski Mirosław Gornowicz (na co dzień prorektor ds. ekonomicznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie) oraz dyrektor ratuszowego wydziału promocji Krzysztof Otoliński. W poniedziałek (25.04) członkowie delegacji złożyli przed dziennikarzami sprawozdanie z przebiegu i efektów wizyty w Chinach (pisaliśmy o tym w materiale „Delegacja z Olsztyna z wizytą w Chinach”). Dzisiaj zaś, w trybie nadzwyczajnym, na wniosek prezydenta Piotra Grzymowicza radni wprowadzili do porządku obrad XXII sesji Rady Miasta projekt uchwały „
w sprawie nawiązania współpracy partnerskiej przez miasto Olsztyn z miastem Weifang w prowincji Shandong w Chińskiej Republice Ludowej”.
Propozycja prezydenta nie przez wszystkich radnych została przyjęta entuzjastycznie. W dyskusji nad projektem uchwały pojawiły się głosy o bezcelowości wizyty w Chinach i małych szansach na osiągnięcie wymiernych korzyści z podpisania partnerskiej umowy z tak odległym partnerem, mówiono o niskich standardach przestrzegania praw człowieka w Chinach oraz wskazywano położone znacznie bliżej miasta zagraniczne, chociażby na Litwie, z którymi Olsztyn powinien nawiązać współpracę. Gdy jednak przyszło do głosowania, wszyscy z 22. obecnych na sesji radnych oddali głos „za”. Niewątpliwie wpływ na rozwianie zgłaszanych przez radnych wątpliwości i zastrzeżeń miał głos w dyskusji prof. Mirosława Gornowicza. Przedstawione radnym argumenty za nawiązaniem współpracy z chińskim partnerem profesor powtórzył (a nawet rozwinął) w rozmowie jaką przeprowadziliśmy z nim po zamknięciu sesji. Oto zapis tej rozmowy.
******
- Olsztyn24: Panie Profesorze, dlaczego Olsztyn powinien nawiązać partnerską współpracę z chińskim partnerem?-
Mirosław Gornowicz: Uważam, że jest wiele powodów, dla których ze wszech miar korzystne dla miasta Olsztyna, dla podmiotów tutaj funkcjonujących, jest podjęcie współpracy z chińskim partnerem. Ważne też jest, żeby robić to instytucjonalnie. Nam się czasami wydaje, że takie indywidualne „harce” poszczególnych przedsiębiorców, czy podmiotów typu uczelnia wyższa, mogą w Chinach przynieść sukces. Po wizycie w tym kraju stwierdzam, że tak nie jest. Jeden z rektorów w rozmowie ze mną wręcz podkreślił, że moją osobę i to co mówię, uwiarygadnia to, że jestem członkiem delegacji, na czele której stoi prezydent miasta, a więc przedstawiciel władzy - w tym wypadku przedstawiciel władzy samorządowej. Zatem stworzenie pewnych ram instytucjonalnych jest, w moim przekonaniu, warunkiem koniecznym do tego, by poszczególne podmioty, czy przedsiębiorcy, mogli tam załatwiać swoje sprawy z korzyścią.
Chiny to potężny partner, to potęga gospodarcza świata, dynamicznie rozwijający się kraj. Teraz czasami mówimy, że dynamika rozwoju gospodarczego Chin słabnie, ale życzyłbym polskiej gospodarce takiej dynamiki, jaką dzisiaj mają Chiny. Cały świat zabiega o kontakty z Chinami i nie ma żadnego powodu, byśmy w tym względzie postępowali inaczej.
Mamy różne przejawy ożywionych kontaktów na szczeblu centralnym między Polską a Chinami - w ostatnim czasie w Chinach przebywał prezydent RP i minister spraw zagranicznych, a jeszcze w tym roku odbędzie się rewizyta prezydenta Chin w Polsce - ale te wizyty nie załatwią sprawy, jeżeli nie będą wypełnione konkretną treścią. I myślę, że to, co my jako władze samorządowe Olsztyna robimy, to jest właśnie wypełnianie treścią ram nakreślonych przez polityków. Zatem nich każdy robi swoje.
- Olsztyn24: Jakie widzi Pan pola współpracy pomiędzy Olsztynam a Weifang?-
MG: Tych pól jest kilka. Chiny to kraj z potężną nadwyżką kapitału inwestycyjnego. Chińczycy inwestują ogromne sumy na całym świecie. Polska jest natomiast krajem, który cierpi na niedobór kapitału inwestycyjnego. U nas od lat stopa inwestowania przekracza stopę oszczędności. Zatem musimy posiłkować się kapitałem z zewnątrz, czy to w postaci inwestycji bezpośrednich, czy inwestycji „portfelowych”, polegających na wchodzeniu udziałami do przedsiębiorstw już istniejących. Zatem ze wszech miar korzystne jest zabieganie o chińskich inwestorów. Były takie rozmowy, one dotyczyły na przykład fotowoltaiki, centrów logistycznych, z których to Chińczycy mogli by dystrybuować dalej swoje produkty na tę część Europy. Korzystne jest też nasze położenie geograficzne w pobliżu Obwodu Kaliningradzkiego. To są też możliwości takiej współpracy, która mnie jako prorektora UWM najbardziej interesuje, a więc współpraca między uczelniami wyższymi. Miałem okazję spotkać się z władzami rektorskimi w czterech uczelniach chińskich i w każdym z tych miejsc widziałem realne podejście do współpracy. Chiny od dawna prowadzą intensywną wymianę zarówno pracowników naukowych, jak i studentów. Chińczycy studiują w Stanach Zjednoczonych, w Japonii, w Korei Południowej, w Wielkiej Brytanii. Dlaczego mamy pozostawać na uboczu tych procesów, zwłaszcza, że mamy niż demograficzny? Mamy potencjał naukowy, możemy również kształcić Chińczyków. Polskie uczelnie już to robią. Więc powinniśmy też się włączyć, a nie zanim cokolwiek powstało, wykazywać jakiś sceptyczny stosunek i wyłącznie krytykować, jak to miało miejsce podczas dzisiejszej sesji.
- Olsztyn24: Czy są szanse na współpracę z Chińczykami w zakresie spraw społecznych?-
MG: W tej sferze też rysuje się pewne pole współpracy, ale trzeba zachować ostrożność. Musimy pamiętać, że o ile Chiny są krajem dynamicznie rozwijającym się gospodarczo, to w sferze społecznej i politycznej to jest kraj, który wyznaje ideologię komunistyczną. Komunistyczna Partia Chin jest tam partią rządzącą i tutaj musimy zachować pewną ostrożność, co nie znaczy, że musimy w jakiś sposób dystansować się i odgradzać. Zdrowy rozsądek przede wszystkim. Chiński zespół folklorystyczny w tym roku weźmie udział w Olsztyńskich Dniach Folkloru, nasz zespół prawdopodobnie weźmie udział w podobnej imprezie w Chinach. W czerwcu spodziewana jest też w Olsztynie delegacja przedstawicieli chińskiej służby zdrowia, która chce się interesować polskimi rozwiązaniami, a być może też wchodzić w przedsięwzięcia z tej sfery u nas.
- OLSZTYN24: Dziękujemy za rozmowę.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
G A L E R I A :