Specjaliści obliczyli, że odwiedzający muzea i galerie przed jednym eksponatem spędzają przeciętnie 8 sekund. By miłośnikom sztuki dać czas na kontemplację dzieł, na swobodną ich interpretację i refleksję, sześć lat temu wymyślono akcję Dzień Wolnej Sztuki (Slow Art Day). Akcja odbywa się raz w roku, w jedną z kwietniowych sobót, w zgłoszonych do udziału w akcji muzeach i galeriach. Z założenia - trwa godzinę (12.00-13.00), a publiczności przedstawia się tylko pięć prac.
Tegoroczny Dzień Wolnej Sztuki odbył się wczoraj (23.04) w południe. Z olsztyńskich instytucji kultury udział w akcji zadeklarowały: Muzeum Warmii i Mazur oraz Biuro Wystaw Artystycznych Galeria Sztuki.
BWA Galeria Sztuki w akcji wzięła udział po raz trzeci. Poprzednio podobne wydarzenia organizowano w latach 2013 i 2015.
- Bardzo lubię tę akcję i na pewno, jeśli będzie tylko okazja, będziemy ją co roku powtarzać - mówi Małgorzata Bojarska-Waszczuk.
- dyrektor BWA. - Marzę, by właśnie w ten sposób oglądać sztukę, w ten sposób ją kontemplować, dać sobie swobodę interpretacji. Galeria to nie świątynia lecz miejsce, gdzie możemy zaserwować sobie naprawdę dużo przyjemności, gdzie możemy dużo czerpać z kontaktu ze sztuką. I niekoniecznie musimy być „naładowani” wiedzą, choć oczywiście ta wiedza bardzo pomaga, ale dajmy sobie więcej swobody, po prostu spróbujmy, jak to jest, kiedy ten obraz zaczyna do nas przemawiać...
Tym razem w sali kameralnej BWA zaprezentowano pięć prac, których autorami byli: Teresa Miszkin, Jerzy Ostrogórski, Jonasz Stern, Grzegorz Dobiesław Mazurek i Marek Sapetto. Wszystkie prace pochodziły z kolekcji BWA.
- Nazwiska autorów są znane, chociaż nie są z tzw. górnej półki, jak chociażby Duda-Gracz, którego prace pokazywaliśmy podczas ubiegłorocznej akcji - mówi dyrektor Bojarska-Waszczuk.
- W tym roku prezentowaliśmy pracę Jonasza Sterna, jednego z bardziej istotnych artystów w sztuce polskiej, mieliśmy grafikę Grzegorza Mazurka, mieliśmy grafikę Marka Sapetto, malarstwo Jerzego Ostrogórskiego i Teresy Miszkin. Moim zdaniem - bardzo ciekawy przegląd. Wszystkie te prace „zahaczały” o temat związany z człowiekiem, z interpretacją samej sylwetki i sposobu traktowania formy, portretu.Jak zapewnia dyrektor BWA, za rok galeria również weźmie udział w Dniu Wolnej Sztuki.
- Z pewnością spotkamy się za rok - mówi.
- My kochamy tę akcję i chcielibyśmy, żeby nasi widzowie na co dzień czuli się w galerii tak swobodnie, jak czują się tego dnia.
Z D J Ę C I A