Czy urząd zawsze musi się kojarzyć z czymś bardzo poważnym? Okazuje się, że wcale nie. A przynajmniej nie w Starostwie Powiatowym w Olsztynie. Od teraz maluchy towarzyszące swoim rodzicom w załatwianiu spraw, mogą się bawić w „Kąciku Malucha”.
- Przez urząd każdego dnia przewija się kilkaset osób. Tym najmłodszym czas oczekiwania może się dłużyć. Dlatego uznaliśmy, że warto stworzyć miejsce, w którym dzieci będą mogły porysować i poczytać, bo urząd powinien być przyjazny każdemu mieszkańcowi powiatu, także tym najmłodszym - mówi starosta olsztyński Małgorzata Chyziak.
W „Kąciku Malucha” dzieci mogą porysować kredą na specjalnej tablicy albo pokolorować obrazki przedstawiające przygody młodego Mikołaja Kopernika. W kolorowych szufladach znajdą też książki dostosowane do zainteresowań czytelnika w wieku 4-7 lat. Miłą atmosferę tworzą namalowane przez jednego z pracowników starostwa wesołe zwierzaki
.- Uznaliśmy, że dobrze byłoby wykorzystać sytuację i pokazać mieszkańców naszych lokalnych lasów oraz łąk. Dlatego na ścianie pojawił się bociek, jelonek, krówka, jeżyk i koń - opowiada jeden z urzędników.
Już pierwszego dnia od otwarcia „Kącika malucha” dzieci śmiało ruszyły do zabawy w nowym miejscu. Jak się okazało, za kredę złapała nawet jedna odważna mama. Bo to niby nic wielkiego, a jednak cieszy.
Z D J Ę C I A