Marzeniem Kuby było przejechać się psim zaprzęgiem (fot. materiały prasowe FMM)
Wyjazd na mecz z Robertem Lewandowskim, różowy laptop oraz łóżko w kształcie łodzi - to tylko kilka przykładów marzeń chorych dzieci, które udało się spełnić olsztyńskiemu oddziałowi Fundacji „Mam Marzenie”. Obecnie w Olsztynie potrzebni są nowi wolontariusze, którzy chcieliby wspomóc działalność fundacji. Pierwsze spotkanie dla zainteresowanych wolontariatem odbędzie się już 8 marca, w Dzień Kobiet.
W ubiegłym roku oddziałowi olsztyńskiemu fundacji udało się spełnić osiem marzeń swoich podopiecznych, a w kolejce na spełnienie czeka kolejnych sześć.
-
Jest też kilku nowych marzycieli, którzy czekają na pierwsze wizyty wolontariuszy, ale brakuje nam rąk do pracy - mówi Marzena Górska, koordynatorka oddziału w Olsztynie. -
Potrzebujemy nowych osób, które pomogą nam spełniać jeszcze więcej marzeń chorych dzieci.Spotkanie dla nowych wolontariuszy, którzy chcieliby pomóc w spełnianiu marzeń podopiecznych fundacji, odbędzie się 8 marca o godzinie 16.00 w filii Miejskiej Biblioteki Publicznej Planeta 11, al. Piłsudskiego 38.
Fundacja zachęca także do zgłaszania marzycieli z woj. warmińsko-mazurskiego zmagających się z chorobami zagrażającymi ich życiu. Marzenia podopiecznych fundacji bywają różne. Można je podzielić na kilka kategorii: „być”, „dostać”, „spotkać” oraz „zobaczyć”. Każde dziecko obowiązuje zasada jednego spełnionego marzenia. Pragnienia dzieci powinny być dostosowane do wieku i stanu zdrowia oraz być marzeniem dziecka, niezasugerowanym przez inne osoby.
Jednym z marzeń, które udało się spełnić olsztyńskim wolontariuszom jest marzenie Kuby, który chciał przejechać się psim zaprzęgiem. Udało się, a chłopiec nawet sam sterował saniami. Wolontariusze przygotowali dla niego również dodatkowe atrakcje: biwak przy zimowym ognisku oraz pokaz ognia na tafli jeziora. Spełnione pragnienie małego marzyciela pozwala mu oraz jego bliskim chociaż na chwilę zapomnieć o troskach, daje siłę do walki z chorobą oraz nadzieję na lepsze jutro. Nie byłoby to możliwe gdyby nie osoby, wolontariusze, sponsorzy i wszyscy inni o wielkich sercach, dzięki którym marzenia się spełniają.
Działalność Fundacji Mam Marzenie w całości opiera się na zasadach wolontariatu. Od początku działalności fundacji spełniono już ponad 6 400 marzeń.
-
Wszystko to dzięki wolontariuszom i ludziom dobrej woli, którzy wierzą w marzenia - twierdzi Marzena Górska. -
Ale wielu małych marzycieli wciąż czeka na spełnienie swojego marzenia. Staramy się robić wszystko co w naszej mocy, by następowało to jak najszybciej. Zapraszamy na naszą stronę internetową www.mammarzenie.org, gdzie można znaleźć wszystkie informacje o spełnionych i oczekujących na spełnienie marzeniach oraz o wolontariacie. ******
Misją Fundacji „Mam Marzenie” jest spełnianie marzeń dzieci w wieku 3-18 lat, cierpiących na choroby zagrażające ich życiu. Przez swoją działalność fundacja chce dostarczać chorym dzieciom i ich rodzinom niezapomnianych wrażeń, które pozwolą choć na chwilę zapomnieć o cierpieniu, wniosą w ich życie radość, siłę do walki z chorobą i nadzieję na przyszłość.
Fundacja powstała w Krakowie 14 czerwca 2003 roku jako niezależna i samodzielna organizacja, skupiająca wyłącznie wolontariuszy. Rozpoczęła działalność w lutym 2004 r. w Krakowie, Warszawie i w Poznaniu. Od 2007 roku działa już na terenie całej Polski i obecnie posiada 16 oddziałów: Białystok, Bydgoszcz, Gorzów Wielkopolski, Katowice, Kielce, Kraków, Lublin, Łódź, Olsztyn, Opole, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Trójmiasto, Warszawa i Wrocław.
Od początku działalności aż do dziś wolontariusze Fundacji Mam Marzenie spełnili w sumie ponad 6 400 marzeń chorych dzieci.