„Portrety malarzy polskich” Marcina Radziszewskiego WBP zaprezentuje w piątek
Praca Marcina Radziszewskiego (fot. WBP)
Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Olsztynie zaprasza w najbliższy piątek (4.03), o godzinie 17.00, do Galerii Stary Ratusz WBP na wernisaż wystawy malarstwa „Portrety malarzy polskich” Marcina Radziszewskiego.
Autor o sobie, swojej twórczości i wystawie:
Urodziłem się w 1978 r. w Olecku. W wieku 13 lat rozpoczęła się moja przygoda z malarstwem. Malowałem zawsze czym się dało, nawet patyk na piasku był dobry. Po szkole podstawowej chciałem iść do Liceum Plastycznego w Supraślu. Nie było pieniędzy i zgody rodziców. Zostałem samoukiem. Uczyli mnie dziadkowie. Zawsze u nich malowałem. Uciekałem też z domu do Zakopanego, tam poznawałem różne techniki na Krupówkach. Obserwowałem portrecistów, jak posługiwali się pastelem, kredką, węglem. Oczy kazały patrzeć i malować, naśladować.
Dziś wyrobiłem swój styl i technikę. Swoje prace pokazywałem mieszkańcom Olsztyna na ponad 10 wystawach. Byłem laureatem II wystawy twórczości i rzemiosła artystycznego w Ełku. Jestem podwójnym stypendystą Prezydenta Olsztyna. Należę do Związku Plastyków Warmii i Mazur. Cały czas maluję, szczególnie olejami - to mi pasuje najbardziej. Lubię robić portrety ludzi. Tym żyję i to kocham. Już do końca życia będę to robił. Sztuka buduje sens mojego życia, bycia tu i teraz. Rozwija ducha do takiego stopnia, aż rozrywa duszę. Uspokaja i wycisza. Budzi i odkrywa. Dzięki sztuce myśl wyczuwa rzeczy. Dlatego muszę malować jak dziecko, cały czas i się z tego cieszyć, bo to jest piękność w piękności życia.
R E K L A M A
,p>W hołdzie wielkim polskim mistrzom, których dzieła podziwiam. Przedstawiam cykl portretów siedemnastu mistrzów malarstwa polskiego, przełomu XIX i XX wieku. Czas w którym tworzyli swoje dzieła to mój ulubiony okres w historii malarstwa polskiego. Mimo różnic artystycznej formy i ekspresji twórczej, wszyscy z przedstawionych malarzy portretowali dzieje narodu polskiego i przez to tłumaczyli historię Polski.