(foto: Grzegorz Grabowski)
Siatkarze AZS-u Olsztyn stracili jakiekolwiek szanse na zdobycie Mistrzostwa Polski w bieżącym sezonie. W rozegranym dziś czwartym półfinałowym spotkaniu PLS olsztynianie ulegli Skrze Bełchatów 0:3 i tym samym odpadli z rywalizacji o złoty medal.
Wszelkie nadzieje kibiców, którzy podobnie jak dzień wcześniej szczelnie wypełnili halę Urania, prysły już w pierwszym secie. Pomimo niewielkiej przewagi olsztynianie nie zdołali wygrać tej części gry, głownie na skutek błędów w przyjęciu zagrywki, których podopieczni Mariusza Sordyla nie ustrzegli się w końcówce seta. Wówczas właśnie inicjatywę przejęli goście i to oni zwyciężyli pierwszą część spotkania z przewagą trzech punktów.
Kolejny set stał na wyrównanym poziomie tylko do stanu 5:5. Od tego momentu bełchatowianie zaczęli stopniowo powiększać swą przewagę, która w pewnym momencie wzrosła do siedmiu punktów. Wówczas Mariusz Sordyl zdecydował się nawet na zmianę rozgrywającego, Pawła Zagumnego zastąpił Frank Dehne, ostatnio pojawiający się jedynie w polu zagrywki AZS-u. Roszada ta nie przyniosła jednak pożądanych efektów. Trzy punkty straty olsztynianie nadrobili dopiero w czasie, gdy Skrze brakowało punktu do wygrania seta. Wcześniej asem serwisowym popisał się Mariusz Wlazły, wybrany najlepszym zawodnikiem pojedynku.
Ostatni, jak się później okazało set, zbudził w olsztyńskich kibicach resztki nadziei. Gospodarze nieźle rozpoczęli tę partię gry. Niestety tuż przed pierwszą przerwą techniczną stracili kilka punktów z rzędu, przez co Skra objęła prowadzenie. To jednak nie trwało zbyt długo, gdyż po olsztyńskiej stronie dobrze spisywali się m.in. Bjoern Andrae i Marcin Możdżonek. To dzięki ich blokowi na Mariuszu Wlazłym AZS objął prowadzenie 11:10.
Olsztynianie od tego momentu stopniowo powiększali swą przewagę. Tuż przed końcem seta Urania przeżyła jednak szok, bowiem goście w przeciągu kilku akcji nadrobili stratę, a nawet wypracowali sobie taką przewagę, że nikt już tego dnia nie był ich w stanie dogonić. Awans do finału przypieczętowała asowa zagrywka Stephana Antigi.
Siatkarzom AZS-u pozostaje więc tylko walka o brązowy medal. Przeciwnika na tym etapie rywalizacji olsztynianie poznają w najbliższy poniedziałek, kiedy to dojdzie do decydującego, piątego pojedynku półfinałowego pomiędzy AZS-em Częstochowa a Jastrzębskim Węglem.
******
Mlekpol AZS Olsztyn - PGE Skra Bełchatów 0:3 (22:25, 18:25, 21:25)