Artur Sobociński, oskarżony o zabójstwo policjanta Jacka Cekały w 2002 roku w Mikołajkach został dzisiaj (4.04.) uniewinniony od tego zarzutu przez Sąd Okręgowy w Olsztynie. Zdaniem sądu, prokurator nie przedstawił dostatecznych dowodów na popełnienie tego przestępstwa przez oskarżonego. Artur Sobociński nie wyjdzie jednak na wolność, bo w tym samym procesie został uznany winnym zastrzelenia Jacka K. ps. „Klepak”. Za ten czyn sąd skazał go na 25 lat pozbawienia wolności.
Do podwójnego zabójstwa, którym dzisiaj zajmował się Sąd Okręgowy w Olsztynie doszło w sierpniu 2002 r. w Mikołajkach. Najpierw w barze „Okoń” zastrzelony został Jacek K., a następnie ścigający zabójców Jacek Cekała z Oddziału Prewencji Policji w Olsztynie, oddelegowany do pełnienia służby w posterunku sezonowym w Mikołajkach.
Na miejscu zdarzenia policjanci znaleźli pistolet typu colt, na którym zabezpieczono materiał genetyczny sprawcy zabójstwa. Badania DNA wykazały, że ślady te pozostawił Artur Sobociński. Oskarżonego pogrążyły również zeznania dwóch świadków. Sąd nie miał wątpliwości, że to Artur Sobociński był egzekutorem „Klepaka”.
Zdaniem sądu, przedstawione przez prokuraturę dowody na zastrzelenie policjanta nie były przekonujące. Sąd m.in. podkreślił, że do Marka Cekały strzelano z innej broni niż ta, na której znaleziono materiał genetyczny Artura Sobocińskiego. Dlatego od zarzutu zabójstwa policjanta Artur Sobociński został uniewinniony.
Prokuratura zapowiada złożenie apelacji od wyroku.