Pięćdziesięcioro samorządowców, ludzi kultury, mediów i organizacji pozarządowych wzięło w tym roku udział w kweście na rzecz ratowania olsztyńskich cmentarzy. Jak co roku, kwestę prowadzono na cmentarzach komunalnych przy ul. Poprzecznej i w Dywitach oraz na zabytkowych nekropoliach św. Józefa i św. Jakuba.W tym roku w gronie kwestujących zabrakło polityków z pierwszych stron gazet. Trudno oprzeć się wrażeniu, że za ten stan rzeczy odpowiada kalendarz... wyborczy. Gdyby wybory do parlamentu odbywały się dwa tygodnie później, chętnych do kwestowania niewątpliwie byłoby zdecydowanie więcej. A dziś nie wszystkie godzinne „dyżury” między godziną 8.00 a 15.00 były obsadzone. Na cmentarzu w Dywitach ostatni wolontariusz zakończył kwestowanie o godzinie 12.
Ale na cmentarzach z puszkami pojawili się też swoiści rekordziści. Nieprzerwanie od 10. lat kwestują radni miejscy Marian Zdunek i Mirosław Gornowicz. Od lat kwestuje też prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz i znani w Olsztynie ludzie kultury Elżbieta i Andrzej Fabisiakowie, a także Piotr Bałtroczyk.
Dzisiaj na cmentarzu przy ul. Poprzecznej można było też złożyć datek na ekshumację i identyfikację „żołnierzy wyklętych”. Ogólnopolską zbiórkę na ten cel zorganizowała szczecińska Fundacja Niezłomni im. Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszka”.