(foto: Grzegorz Grabowski)
Awans do finału już w piątek? Niestety marzenia te olsztyńscy kibice siatkówki muszą na razie odłożyć. Czy do najbliższego poniedziałku, czy może do następnego sezonu okaże się w czwartym półfinałowym spotkaniu PLS. W dzisiejszym spotkaniu AZS przegrał bowiem ze Skrą Bełchatów 1:3.
Przed rozpoczęciem pojedynku oba zespoły liczyły na zwycięstwo. Zarówno jednak gospodarze, jak i goście zdawali sobie sprawę, że czeka ich ciężki pojedynek. Nieprzypadkowo bowiem obie drużyny są czołowymi polskimi ekipami.
Ku radości licznie zgromadzonych w hali Urania olsztyńskich kibiców, podopieczni Mariusza Sordyla bez większych problemów wygrali pierwszego seta. Ich rywale nawet na moment nie byli w stanie objąć prowadzenia. Doskonale funkcjonował blok gospodarzy. Jedynie formą nie błyszczał zbytnio Grzegorz Szymański, któremu z trudnością przychodziło zdobywanie punktów bezpośrednio z ataku. Mimo, to set zakończył się wynikiem 25:22, co również było wynikiem dwóch prostych błędów gości, których nie ustrzegli się w końcówce seta.
Początek drugiego seta pokazał, że olsztynianie nie przypadkiem zwyciężyli w pierwszej odsłonie pojedynku. Co prawda pierwsi punkt zdobyli goście, lecz po chwili na zagrywce pojawił się Paweł Zagumny i na tablicy wyników pokazał się rezultat 3:1. Niestety bełchatowianie zaraz potem doprowadzili do remisu a chwile później objęli prowadzenie, którego nie oddali już do końca seta. W pewnym momencie przewaga gości wzrosła do czterech punktów, lecz dzięki zagrywkom wprowadzonego na moment Franka Dehne gospodarze nie stracili dystansu do rywali. Nie uchroniło to ich jednak przed porażką w drugim secie.
Kolejne dwa sety były dość wyrównane, lecz niestety podobnie jak poprzedni, zakończyły się porażką AZS-u. W drużynie z Bełchatowa brylował Michał Bąkiewicz, wybrany ostatecznie najlepszym zawodnikiem meczu. Olsztynianie popełniali co raz więcej błędów i mimo kilku niezłych akcji nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Ostatni punkt w spotkaniu, dający gościom zwycięstwo zdobył bezpośrednio z zagrywki Stephane Antiga.
W piątek podopiecznych Mariusza Sordyla czeka kolejne spotkanie. Jeśli olsztynianie myślą jeszcze o awansie do finału muszą bez dwóch zdań pokonać bełchatowian. Jeśli tak się stanie, piąty decydujący pojedynek zostanie rozegrany w poniedziałek w Bełchatowie.
******
Mlekpol AZS Olsztyn - Skra Bełchatów 1:3 (25:22, 23:25, 23:25, 21:25)