Każdy pisać może. Dzisiaj publikujemy list chłopca o imieniu Jaś do premiera Donalda Tuska. List ten przekazało do naszej redakcji olsztyńskie Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości.
- Chłopiec poprosił nas o przesłanie listu do Premiera Donalda Tuska, prosząc go o jak najszybsze podjęcie działań (cudu) w celu rozwiązania jego problemów rodzinnych - powiedział Łukasz Sadlak z Forum Młodych PiS. - Jego prośbę spełnimy.
******
Szanowny Pan Donald Tusk Premier Polski
R E K L A M A
Mam na imię Jaś. Mam 8 lat. Mieszkam pod Olsztynem z mamą, tatą i bratem Tomkiem, Kilka miesięcy temu (chyba w październiku) mój tata mówił, że teraz nam wszystkim będzie żyło się lepiej. Mówiono też tak w telewizji. Przyszedł nowy rok, a moja mama zaczęła płakać, gdyż nie ma za co pokryć rachunków za mieszkanie, bo wszystkie opłaty podrożały.
Mama miała dobrą pracę, ale musiała ją zmienić, bo nie mogła wytrzymać napięcia w urzędzie, gdyż szef ją szantażował. Tata już wcześniej chodził smutny z tego powodu, ale panowie z jakiejś platformy obiecali, że się sprawą zajmą i pomogą mamie. Ale chyba zapomnieli. A może tamten pan obiecał im coś lepszego.
Podobnie jest z tatą, z którym kiedyś często grałem w piłkę. Wszystko się zmieniło w momencie, gdy razem z kolegami zaczęli strajkować o wyższe zarobki. Byli nawet kiedyś w Warszawie u jakiegoś ministra, ale ich nie przyjął, nie chciał rozmawiać.
Od kilku miesięcy muszę chodzić do szkoły pieszo, bo samochód, którym nas woził tata stoi w garażu. Dlaczego? Bo benzyna jest droga, jak nigdy dotąd. Podobno, jakiś pan Schetyna straszył wszystkich podwyżką już 3 lata temu, ale stało się to dopiero teraz.
Mój brat Tomek bardzo dobrze się uczy. Jest dla mnie wzorem. Ostatnio jednak ma duże zmartwienie. Chciał zostać architektem i budować domy. Dzisiaj mówił mi, że nic z tego nie wyjdzie, bo już wkrótce będzie trzeba płacić za studia, a rodziców na to nie stać. Szkoda. Z pewnością byłby dobrym architektem.
Ostatnio dzwoniła do nas ciocia Hela z Irlandii. Opowiadała jak fajnie jest w Dublinie i jak szybko można dostać się samolotem. Jak zapytałem się, kiedy na odwiedzi, to powiedziała, że dopiero, gdy w naszym województwie powstanie lotnisko. Po czym wybuchła śmiechem i powiedziała, że już wkrótce Irlandia
będzie wyglądała tak samo jak Polska, bo idzie wiosna i będzie zielono.
Panie Donaldzie! W szkole mówili, że jest Pan pierwszym Premierem, który potrafi robić cuda. Wierzę, że Pan może poprawić nastroje w naszej rodzinie, bo jak nie, to mój tata będzie powtarzał, że „ten facet 21 października zrobił sobie Prima aprilis.
Życzę zdrowia i dużo siły w tworzeniu cudu.
Jaś
Ps Pani na religii uczyła nas, że cuda czyni Pan Bóg i ludzie święci. Świętego Donalda nie ma w spisie. Jeszcze!