Dwa barszcze i piernik. Pod tak tajemniczym tytułem odbywał się w piątkowe (7.08) popołudnie w osadzie kozackiej Ataman w Gutkowie piknik kulinarno-kulturalny z udziałem reprezentantów dwóch narodów: polskiego i ukraińskiego. Gośćmi honorowymi pikniku była grupa 43. dzieci z Ukrainy, doświadczonych bezpośrednio lub pośrednio przez toczącą się na wschodzie Ukrainy wojnę, przebywających w Olsztynie i jego okolicach na tygodniowych wakacjach.
- Impreza może i ma trochę tajemniczy tytuł, ale wszystko jest tu przemyślane - tłumaczy Jarosław Dumanowski, współorganizator pikniku, na co dzień historyk, profesor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
- W nazwie mamy dwie zupy: barszcz polski i barszcz ukraiński, jakby te same, ale tak naprawdę tylko podobne, tak jak podobne są dwa narody: polski i ukraiński, ich języki, kultura, jedzenie. Chcemy o tych podobieństwach powiedzieć przez jedzenie, bo to jakoś bardzo łatwo wpada ludziom do ucha, albo raczej do ust i do brzucha, a jak wiadomo - przez żołądek do serca. A piernik? Ja jestem z Torunia i jakoś bez piernika nie potrafię! - Celem imprezy jest udzielenie pomocy dzieciom z Ukrainy, które zostały doświadczone przez toczącą się na wschodzie Ukrainy wojnę - mówi Mikołaj Podczarski, organizator przyjazdu dzieci z Ukrainy i współorganizator pikniku w Atamanie.
- Część z tych dzieci to uchodźcy z terenów objętych wojną, z Debalcewa, z Doniecka, rodzice innych walczyli, walczą, zginęli lub są w rosyjskiej niewoli. Dla tych dzieci robimy zabawę, żeby zapomniały o swoim ciężkim losie.Zgodnie z duchem imprezy nie mogło zabraknąć barszczu. W kuchni polowej przygotowano dwie jego wersje - polską i ukraińską. Degustować można było za opłatą „co łaska”. Zebrane w ten (i nie tylko) sposób pieniądze przeznaczone zostaną na rzecz małych ukraińskich gości. Poza tym można było degustować regionalne specjały i tradycyjne produkty, w tym mięsa i miody. Dla najmłodszych nie zabrakło waty cukrowej i i innych słodyczy.
W programie pikniku oprócz degustacji polskich i ukraińskich dań, znalazły się jeszcze pokazy kulinarne, konkursy i zabawy, a także rekonstrukcje historyczne i opowieści o dawnej, zapomnianej kuchni i niezwykłych produktach. W programie były także koncerty i pokazy tańców ukraińskich, przede wszystkim w wykonaniu gości z Ukrainy.
Z formalnego punktu widzenia, organizatorami wydarzenia w Atamanie byli: Instytut Historii i Archiwistyki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Regionalna Izba Gospodarcza Żywności Naturalnej i Tradycyjnej w Olsztynie, Slow Food Polska Convivium Gruczno, Osada Ataman w Gutkowie, Klub Inteligencji Katolickiej w Warszawie i wspomniany wyżej Mikołaj Podczarski.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
G A L E R I A :