W rozegranym dziś (29.03) pierwszym spotkaniu batalii o utrzymanie w Ekstraklasie piłki ręcznej mężczyzn zawodnicy Travelandu Społem Olsztyn pokonali AZS AWFiS Gdańsk 31:29.
Po raz pierwszy w tym sezonie olsztynianie gościli rywali w sali V Liceum Ogólnokształcącego. Powodem, dla którego mecz nie odbył się w hali Urania były odbywające się tam targi. Jak się ostatecznie okazało, podopiecznym Zdzisława Czoski nie tyle, co gra się źle we własnym obiekcie (pięć ostatnich kolejno przegranych spotkań w Olsztynie), a po prostu pechowy w bieżących rozgrywkach jest dla nich obiekt zlokalizowany przy alei Piłsudskiego.
Sobotnie spotkanie, jak przystało na walkę dwóch zespołów rywalizujących o pozostanie w szeregach najlepszych polskich drużyn, stało na bardzo wyrównanym poziomie. Wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie, to raz prowadziła drużyna gospodarzy, innym razem przewagę zyskiwali goście, a jeszcze częściej na tablicy wyników pojawiał się remis.
Pierwsi prowadzenie objęli zawodnicy Travelandu. Co więcej dzięki skutecznej grze olsztynianie zdobyli kolejno trzy punkty. Niestety chwilę później takiego wyczynu pozazdrościli im rywale, czego efektem było pięć z rzędu zdobytych przez nich bramek. Gospodarzy sytuacja ta jednak nie przyćmiła i po chwili z prowadzenia znów cieszyli się kibice zgromadzeni w sali przy ul. Krasickiego.
Radość olsztyńskich fanów nie trwała jednak długo. Gdańszczanie dzięki szybkim kontrom co jakiś czas zdobywali punkty i w konsekwencji pierwsza połowa zakończyła się ich dwubramkowym prowadzeniem.
Po przerwie sytuacja ponownie uległa zmianie, gdyż już w 6. minucie drugiej połowy olsztynianie prowadzili dwoma punktami. To jednak nie wyprowadziło gości z równowagi, którzy grali w taki sposób, że niezwykle często na tablicy wyników pojawiał się rezultat remisowy. Przełomowy okazał się ostatni kwadrans gry, w którym pierwsze skrzypce na parkiecie odegrał kapitan Travelandu Marcin Malewski. M.in. dzięki jego trzem bramkom zespół gospodarzy doprowadził do wyniku 27:23.
Takiej przewagi olsztynianie nie mogli już roztrwonić. Co prawda zespół z Gdańska potrafił się jeszcze pozbierać, ale nie wystarczyło to mu na doprowadzenie choćby do remisu. Ostatecznie zwycięstwo gospodarzy przypieczętował na kilkadziesiąt minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego Marcin Pilch.
Dzięki dwóm punktom zdobytym w sobotę olsztynianie umocnili się na prowadzeniu w tabeli zespołów walczących o utrzymanie. Aktualnie drużyna trenowana przez Zdzisława Czoskę wyprzedza swoich dzisiejszych rywali o dwa punkty. Pięć oczek do Travelandu tracą natomiast ekipy z Elbląga i Piekar Śląskich, które zajmują obecnie miejsca spadkowe. Obie te drużyny zmierzą się w niedzielę w bezpośrednim spotkaniu. Wiadome jest więc, że jedna z nich może zniwelować stratę do zespołu z Olsztyna do trzech punktów.
Przed kolejną okazją do powiększenia dorobku punktowego olsztynianie staną w następny weekend. Wówczas do stolicy Warmii przyjedzie ekipa Olimpii Piekary Śląskie.
******
Traveland Społem Olsztyn - AZS AWFiS Gdańsk 31:29 (14:16)