Po raz pierwszy w tej kadencji polskiego parlamentu i polskiego samorządu doszło do wspólnego posiedzenia Komisji ds. Mniejszości Narodowych i Etnicznych Województwa Warmińsko-Mazurskiego i Sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Województwo Warmińsko-Mazurskie jest jedynym regionem w Polsce, w którym działa taka komisja. Spotkanie miało miejsce 27 marca 2008 roku w Sejmie RP.
-
Warmia, Mazury i Powiśle to region wyjątkowy pod względem zróżnicowania narodowościowego, etnicznego, religijnego, dlatego już na początku działalności województw samorządowych powstała specjalna komisja - mówi jej przewodniczący Jan Harhaj.
- Nasza ziemia pomieściła często okrutnie doświadczonych autochtonów i pielgrzymów, którzy postanowili tu zapuszczać korzenie. Stworzyła klimat, który pozwolił oswoić obcość, obudził ciekowość nowego, wreszcie otworzyć na dialog. Ten wielokulturowy dialog jest dziś naszym wyróżnikiem i największą wartością. Obowiązkiem Samorządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego jest między innymi troska o jakość tego dialogu, jako elementu dziedzictwa kulturowego. Jak wielkie jest zrozumienie dla tych spraw w naszym regionie, niech zaświadczy fakt, że w komisji pracują nie tylko przedstawiciele mniejszości narodowych, ale także osoby, w których żyłach płynie czysto polska krew.Komisja sejmikowa przedstawiła posłom swoją działalność, omówiła także plan współpracy na przyszłość.
-
Posłowie byli pełni podziwu - powiedział po posiedzeniu komisji Miron Sycz, dziś parlamentarzysta, wcześniej przewodniczący Sejmiku Województwa Warmińsko-Mazurskiego i inicjator powstania komisji.
-
To spotkanie jest niezwykle ważne i wyjątkowe, zupełnie inne od naszych regularnych spotkań - skomentował Kazimierz Kutz, poseł i znany polski reżyser filmowy. -
Zwykle mamy tu lament, przykłady dyskryminacji, braku tolerancji, nieszczęścia, narzekanie na warunki stworzone mniejszościom, a tu - tylko z lekką przesadą - możemy mówić o cudzie! Jest region w Polsce, gdzie ludzie dostrzegają, jakie możliwości drzemią w mniejszościach, gdzie to się staje rodzajem bogactwa. W tym regionie agrokultury, w epoce Polskie otwartej na świat te wartości przyciągają. Przyciąga taniec, muzyka, kultura, folklor, przyciąga oryginalność, żywotność, wielorakość. Na przykładzie Warmii, Mazur i Powiśla widzimy początek jakiejś mądrej praktyki. Otwarcie jest mądre i lokalne władze są mądre, bo wspierają działalność mniejszości. Moim zdaniem powinniśmy poprosić samorządy, gdzie mniejszości istnieją, by rozważyły pomysł powstania takich komisji, wzorem Warmii i Mazur. -
Z pozycji rządu widać, że najwięcej problemów zdarza się właśnie na styku mniejszości i samorządów - komentował Tomasz Siemoniak, wiceminister z MSWiA. -
Chodzi często podstawowe sprawy, problemy lokalowe, gruntowe, sprawy związane z pracą, ale ministerstwo nie ma w tych sprawach zbyt wiele do powiedzenia. Świadomy urzędnik ze wsparciem takiej komisji zdziała znacznie więcej. Chcemy uzupełnić sieć pełnomocników do spraw mniejszości przy wojewodach, oczywiście ważne, żeby były to osoby z autorytetem wśród lokalnej społeczności, żeby wspierały z pozycji rządu pełnomocników marszałków i ewentualnych komisji. Posłowie rozmawiali także o problemach mniejszości, wśród których najważniejszy jest ograniczony dostęp do informacji w regionalnych mediach publicznych, chodzi także o audycje w językach narodowych. Problem może się jeszcze powiększyć w kontekście obecnej pracy nad nową ustawą o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Posłowie zobowiązali się, ze prześlą informacje o spotkaniu marszałkom wszystkich województw. Chcą się również zastanowić nad propozycją zmian legislacyjnych i wziąć przykład z województwa warmińsko-mazurskiego, czyli kompetencje rozdziału środków przeznaczonych na działalność mniejszości narodowych i etnicznych przekazać odpowiedniej komisji sejmowej.