Mieszkańcy Olsztyna nie otrząsnęli się jeszcze po swoistym szoku wynikającym z wprowadzenia w nocy z soboty na niedzielę nowej, choć tymczasowej, organizacji ruchu drogowego w Śródmieściu i na Osiedlu Kościuszki, a już muszą zmierzyć się z kolejnymi wyzwaniami. Od jutra (10.03) inaczej jeździć będziemy w rejonie Jarot i Nagórek. Wszystkie ograniczenia wynikają z budowy linii tramwajowych oraz modernizacji ulicy Sikorskiego na całej jej długości, na co Urząd Marszałkowski w Olsztynie w ostatnich dniach znalazł dodatkowe pieniądze z oszczędności przetargowych. Tym zmianom poświęcona była zorganizowana dzisiaj (9.03) w olsztyńskim ratuszu konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli Jednostki Realizującej Projekt V i firmy Skanska.
- Zmiany dotyczą wjazdów i wyjazdów z południowych osiedli Olsztyna - poinformował Andrzej Karwowski, kierownik JRP V.
- Od jutra, 10 marca, zamierzamy zamknąć ulicę Płoskiego, praktycznie na całej długości - od ulicy Witosa do Wilczyńskiego. Co prawda związane jest to wyłącznie z robotami na skrzyżowaniu ulic Witosa, Płoskiego, Bukowskiego, ale budowane tam torowisko będzie przechodziło przez ulicę Płoskiego. Jest to torowisko w łuku i musi być wykonane jednorazowo, wyłącznie z przerwami technologicznymi. Po zamknięciu ulicy Płoskiego, cały ruch będzie skierowany w ulicę Witosa.
Kolejne zmiany w organizacji ruchu drogowego wprowadzone zostaną 14 marca na ulicy Sikorskiego.
- Tutaj roboty związane z budową linii tramwajowej nakładają się z robotami wzmacniającymi ulicę Sikorskiego i na nowo zagospodarowującymi ulicę Sikorskiego - tłumaczył Andrzej Karwowski.
- Dzięki szansie na dodatkowe środki z Urzędu Marszałkowskiego na przebudowę ulicy Sikorskiego, chcemy jednocześnie z projektem tramwajowym wykonać te przebudowy w jednym roku i w jednym sezonie budowlanym.Aby przebudowa jezdni ulicy Sikorskiego mogła być przeprowadzona, drogowcy muszą je zamknąć w całości.
- Nie da się wymienić konstrukcji jezdni na prawidłową bez zamknięcia poszczególnych jej odcinków - stwierdził kierownik Karwowski.
Od 14 marca planowane jest zamknięcie prawej jezdni ulicy Sikorskiego (jadąc od centrum miasta) i przekierowanie ruchu na lewą jezdnię, po której ruch będzie odbywał się w obu kierunkach. Wyłączony z ruchu będzie odcinek od ulicy Pstrowskiego do ulicy Tuwima. Co ważne, zamknięty zostanie przy tym wlot w ulicę Sikorskiego z Obrońców Tobruku i odwrotnie. W ulicę Sikorskiego będzie można więc wjechać (jadąc od centrum miasta) jedynie z budowanej jeszcze ulicy Obiegowej. Ulica Kasprzaka stanie się ulicą dwukierunkową. Aczkolwiek nie będzie już można tą ulicą dostać się na ul. Sikorskiego, to będzie można nią przejechać na ulicę Obrońców Tobruku i dalej do północnych i zachodnich rejonów miasta.
Następne duże ograniczenie w ruchu wprowadzone będzie również na ulicy Sikorskiego, między ulicami Wańkowicza i Wilczyńskiego. Na tym odcinku zamknięta zostanie prawa jezdnia (jadąc od centrum miasta). Dla ruchu pozostanie tylko jezdnia lewa, na której ruch odbywał się będzie w obu kierunkach. Otwarty pozostanie wlot w ulicę Zaruskiego i w ulicę Andersa.
- Tak duże ograniczenia w ruchu spowodowane są potrzebą skrócenia okresu realizacji robót - powiedział Marek Dębski z firmy Skanska. -
Te zamknięcia pozwolą nam na prowadzenie robót na wydłużonych odcinkach i w rezultacie dochować terminów, które narzucił nam zamawiający. Ta organizacja ruchu praktycznie pozwala dojechać w każde miejsce przy ulicy Sikorskiego, nie zamykając całkowicie dojazdu. Jeżeli nie dojedziemy z jednej strony, to dojedziemy z drugiej.Jak tłumaczył Andrzej Karwowski, przy nowej organizacji ruchu utrzymany zostanie priorytet komunikacji publicznej oraz dojazdy do posesji i firm ulokowanych przy wyłączonym odcinku ulicy Sikorskiego.
Z D J Ę C I A
F I L M Y