Prawicowe partie i środowiska na czele z Prawem i Sprawiedliwością oraz NSZZ Solidarność zorganizowały dzisiaj (1.03) marsz ulicami Olsztyna pod hasłem „Na ratunek Polsce”. Według organizatorów, marsz służył obronie demokracji i wolnych mediów, a także był sprzeciwem przeciwko biedzie.
Jak mówiono kilka dni temu podczas konferencji prasowej zapowiadającej dzisiejszy marsz, powody manifestacji to narastające konflikty społeczne wśród rolników, górników i innych grup, nierozwiązywane przez rząd problemy gospodarcze i społeczne. Ważnym powodem zorganizowania marszu było również poczucie społecznego niezadowolenia ze stanu demokracji w Polsce. Marsz można też spokojnie zakwalifikować jako element trwającej właśnie kampanii wyborczej przed wyborami prezydenta RP. Nazwisko kandydata PiS na to stanowisko, Andrzeja Dudy, było kilkakrotnie wymieniane w wystąpieniach liderów marszu i skandowane przez uczestników. Był też wielki baner z nazwiskiem i hasłem wyborczym kandydata prawicy na urząd prezydenta. Można też było złożyć swój podpis na listach poparcia Andrzeja Dudy jako kandydata na prezydenta.
Przemarsz poprzedziła msza święta w bazylice konkatedralnej św. Jakuba w Olsztynie, którą odprawił proboszcz ks. Andrzej Lesiński. Potem uczestnicy marszu przeszli ulicami Stare Miasto, Staromiejska, 11 Listopada, Pl. Jana Pawła II i Piłsudskiego na Plac Solidarności, zatrzymując się po drodze pod Wysoką Bramą, przy pomniku Armii Krajowej i budynku sądów, przy urzędzie wojewódzkim oraz przy tablicy poświęconej Marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu na budynku Urzędu Marszałkowskiego. Zakończenie, ale jednocześnie kulminacja marszu z wystąpieniami prominentnych działaczy politycznych, nastąpiło na Placu Solidarności, pod pomnikiem Wolności Ojczyzny.