W miniony weekend (7-8.02) w Warszawie odbyły się zawody z serii Muay Thai Kingdom Championships, będące pierwszą odsłoną ogólnopolskich turniejów boksu tajskiego. Na zakończenie edycji, na przełomie 2016 roku, zostaną wyłonieni najlepsi zawodnicy, którzy zdobędą najwięcej punktów za walki oraz medale na turniejach. Staną do walki w swoich kategoriach wagowych na międzynarodowej gali Muay Thai. Zwycięzcy w nagrodę wyjadą do Tajlandii, aby trenować w campie Muay Thai oraz zdobędą kontrakt na walki na stadionie boksu tajskiego w Tajlandii.
Pierwsza edycja zawodów okazała się być bardzo udana dla zawodników olsztyńskiej Academii Gorila. Osiągnęli oni świetne rezultaty i zdobyli pierwsze punkty w rankingu.
Muay Thai Kingdom Championships to impreza stwarzająca szansę rywalizacji o najcenniejszą nagrodę dla bardziej doświadczonych zawodników, ale też pozwalająca stawiać pierwsze kroki na ringu tym, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z boksem tajskim.
-
Nasz klub reprezentowało w Warszawie trzech zawodników - mówi Rafał Kamiński, trener Muay Thai w Academii Gorila. -
Dwóch z nich wystartowało w walkach pierwszego kroku. Robert Ciesielski w kategorii do 71kg zdecydowanie wygrał pojedynek z zawodnikiem z Białegostoku, zasypując oponenta gradem ciosów i kolan. Adrian Przecioska, w kategorii do 81kg, niestety uległ nieznacznie przeciwnikowi z poznańskiej Kohorty, na co duży wpływ miała kontuzja nogi, jakiej nabawił się mój podopieczny. Obaj pokazali wolę walki i niezależnie od rezultatu ich postawa napawa optymizmem, jeśli chodzi o dalsze starty.
O bilet do Tajlandii walczył natomiast olsztynianin Maciej Wołyński. Wystartował w turnieju w kategorii do 63,5kg. Stoczył trzy pojedynki i zakończył zawody ze srebrnym medalem.
-
Maciek zaprezentował się z bardzo dobrej strony w bardzo mocno obsadzonym turnieju - wyjaśnia szkoleniowiec olsztyńskich thai-boxerów. - Przeszedł ćwierćfinał oraz półfinał bez problemów, pokazał ładne Muay Thai i słuchał rad narożnika. Doszedł do finału. Tam czekał go najtrudniejszy sprawdzian -
walka z Łukaszem Łęczyckim z warszawskiej Garudy, zawodnikiem bardzo doświadczonym, mającym na koncie zarówno mnóstwo walk amatorskich, jak i zawodowych. Maciek zdobył srebrny medal, co jest bardzo dobrym wynikiem i nastraja optymistycznie na kolejne starty. Pierwsze punkty zdobyte, teraz zawodnicy wracają do treningów i czekają na kolejną edycję zawodów, która odbędzie się już niebawem.
Z D J Ę C I A