Jednym z olsztyńskich przykładów ironii dziejów jest teatr dramatyczny, który był darem wdzięczności za wygrany przez Niemcy plebiscyt, a dziś kwitnie w nim słowo polskie.
Długi czas Olsztyn nie miał stałego teatru. We wrześniu 1904 roku miasta Olsztyn, Kłajpeda i Wystruć (obecnie Czerniachowsk w obwodzie kaliningradzkim) utworzyły spółkę, która utrzymywała zespół teatralny dający jesienią każdego roku około 25 występów. W 1908 roku władze miasta postanowiły zbudować gmach teatralny, ale z braku pieniędzy plan odłożono na później, zaś zespół dalej występował na deskach hotelu Deutsches Haus. I dopiero w 1925 roku powstał stały teatr przy dzisiejszej ulicy 1 Maja jako dar wdzięczności dla Olsztyna „za wierność okazaną niemieckiej ojczyźnie” w czasie plebiscytu 1920 roku.
W wystawieniu tego „pomnika niemieckiej kultury” dużą zasługę miał ówczesny szef propagandy plebiscytowej Max Worgitzky, a placówkę nazwano Treudant-Theatre, czyli właśnie „dar wdzięczności”. Zaprojektował go najbardziej znany architekt niemiecki doby międzywojnia - August Feddersen, autor niemal wszystkich najważniejszych budowli w mieście, w tym kościoła franciszkanów i młyna-spichlerza obok Pl. Bema.
Do 1945 roku, co oczywiste, w teatrze grano sztuki jedynie po niemiecku, a dobre warunki akustyczne umożliwiały wystawianie oper i operetek, które cieszyły się największym powodzeniem publiczności. Jeszcze do dzisiaj pod sceną znajduje się kanał dla orkiestry, wykorzystany kilka lat temu podczas wystawiania opery „Tosca”.
Po II wojnie światowej miejscowe władzy planowały w budynku teatru urządzić wojewódzki dom kultury. Pomysł ten pierwsi mieszkańcy Olsztyna uznali za niepoważny. Zwłaszcza że wśród pionierów znalazła się grupa aktorów z Wilna.
18 listopada 1945 roku działalność polskiego teatru zainaugurowano premierą „Moralności pani Dulskiej” Gabrieli Zapolskiej w reżyserii Stanisława Milskiego. Kronikarze wspominają, że spektakl odbył się w warunkach iście spartańskich, w pozbawionym ogrzewania, wody, szyb i zaplecza budynku, ale za to przy entuzjazmie publiczności. W pierwszym zespole aktorskim były takie gwiazdy jak Jan Kurnakowicz, Hanna Skarżanka i Eugenia Śnieżko-Szafnaglowa.
W 1946 roku na krótko objął kierownictwo artystyczne teatru sam Karol Adwentowicz, a na scenie wystąpił Aleksander Sewruk. Teatrowi nadano imię zmarłego w sierpniu 1945 roku wielkiego polskiego aktora Stefana Jaracza, którego popiersie ustawiono na skwerze naprzeciwko.
Z D J Ę C I A