Niejeden z nas spojrzawszy dziś o poranku za okno przecierał oczy ze zdziwienia. Na kilka dni przed świętami Wielkiej Nocy do Olsztyna powróciła bowiem zimowa aura.
Pierwsze opady śniegu pojawiły się już wczoraj, jednak temperatura utrzymująca się na dość wysokim poziomie nie pozwoliła białemu puchowi zaistnieć na olsztyńskich ulicach na dłużej niż kilka minut.
Sytuacja ta zmieniła się nieco w nocy z poniedziałku na wtorek, kiedy to słupek rtęci w termometrach spadł w okolice zera. Nad ranem zaczęło z kolei dość obficie sypać, czego efektem było pojawienie się za naszymi oknami zimowych krajobrazów.
O dziwo tym razem niespodziewany powrót zimy nie sparaliżował w znaczącym stopniu ruchu na ulicach. Do godzin południowych większość autobusów komunikacji miejskiej kursowała zgodnie z obowiązującym rozkładem jazdy. Po południu opady ustały, lecz tuż po godzinie 19. w powietrzu ponownie zaczęły unosić się białe płatki.
Wg jednego z wiodących polskich portali meteorologicznych, zimowa aura utrzymać się ma co najmniej do piątku. Najbliższe dni miną więc pod znakiem niskiej temperatury, który w nocy może spadać nawet do kilku stopni poniżej zera.
Niewykluczone jednak, że i w czasie świąt będziemy mieli do czynienia z przelotnymi opadami śniegu lub deszczu ze śniegiem. Wiosennie ma się zrobić dopiero na początku kwietnia.
Z D J Ę C I A