Dwudziestu siedmiu polskich policjantów zostało rannych w wyniku zamieszek w Kosovskiej Mitrovicy. Wśród rannych jest jeden policjant z Warmii i Mazur.
-
Jeden z rannych policjantów jest z Olsztyna - powiedziała dziennikarzom Agnieszka Hamelusz z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji. -
Podlega pod Komendę Wojewódzką Policji w Olsztynie. I tyle możemy na razie powiedzieć - dodała.
-
Nie mamy jeszcze wiedzy w tej sprawie - powiedziała Anna Siwek, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego Policji w Olsztynie. -
Czekamy na potwierdzenie z KGP.Życiu żadnego z rannych policjantów nie zagraża niebezpieczeństwo. Rannych opatrywali na miejscu polscy sanitariusze. Była tam też polska karetka pogotowia. Trwa ustalanie nazwisk rannych policjantów. Jak zapewnił komendant główny Policji nadinsp. Andrzej Matejuk, szpital mswia jest już przygotowany na ewentualne przyjęcie poszkodowanych policjantów.
52 polskich policjantów ochraniało budynek sądu w Kosovskiej Mitrovicy od zewnątrz. Gdy wyprowadzano z sądu Serbów, w kierunku policjantów poleciały najpierw kamienie, później granaty i ładunki wybuchowe własnej roboty. 27 policjantów zostało rannych. Ich życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Ranni zostali przewiezieni do francuskiego i duńskiego szpitala polowego. Kilku wróciło do polskiej bazy.
W jednostce specjalnej w Kosovie służy 115. polskich policjantów. Jest to już 14. rotacja funkcjonariuszy, którzy pełnią służbę pod egidą ONZ.