Debata „Kultura. Rozwój. Olsztyn.” w Tartaku Raphaelsohnów (fot. Anna Kopacz) | Więcej zdjęć »
Warto odnotować, że w Tartaku Raphaelsohnów odbyła się dzisiaj (5.11) debata. W odróżnieniu od popularnych ostatnio debat kandydatów na prezydenta miasta, ta (przynajmniej teoretycznie) wyborom poświęcona nie była. Temat debaty „Kultura. Rozwój. Olsztyn” wskazywał, że przedmiotem zainteresowania uczestników był stan obecny i przyszłość olsztyńskiej kultury (cokolwiek miałoby to oznaczać).
Organizatorami debaty były władze Olsztyna wspólnie z Zespołem ds. Miejskich Polityk Kulturalnych Narodowego Centrum Kultury oraz Obywatelską Radą Kultury. Nie dziwi więc, że liderami dyskusji byli prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz, Krzysztof Dudek, dyrektor Narodowego Centrum Kultury i Iwona Liżewska z inicjatywy Obywatelska Rada Kultury. Większość obecnych na sali stanowili zajmujący się kulturą zawodowo, społecznie lub hobbystycznie.
O czym dyskutowano? A czy to ważne? Wszystkie dyskusje o olsztyńskiej kulturze i tak zmierzają do jednego wniosku: zwiększenia wydatków budżetowych na działalność miejskich instytucji kulturalnych i gaże osób z takiej działalności żyjących. Subtelne różnice w tych w zasadzie nic nie przynoszących debatach sprowadzają się do tytułu debaty i różnych sposobów dotarcia do zasadniczego postulatu: miasto musi więcej wydawać na kulturę! Jak do tej pory nigdzie jednak nie usłyszałem zobowiązania, że po zwiększeniu wydatków na kulturę malarze zaczną lepiej malować, muzycy lepiej grać, aktorzy lepiej odtwarzać swoje role, a olsztynianie wypełnią pustawe dzisiaj sale koncertowe, teatralne, czy galerie sztuki.