Już po raz ósmy w gminie Dywity odbył się konkurs kulinarny „O Garniec Kłobuka”. Jury najwyżej oceniło popisy sołectwa Gady.
Udział w tej imprezie każde sołectwo traktuje bardzo prestiżowo. Decyzję jak będzie wyglądać stoisko w każdej wsi poprzedzają długie rozmowy. Wszystko w wielkiej tajemnicy, żeby zaskoczyć konkurentów. Liczy się jednak dobra zabawa i niespodzianka, którą można zaskoczyć innych. Najważniejsze są jednak potrawy, które przygotowywane są z niezwykłym pietyzmem. Obecnie organizatorzy konkursu musieli wprowadzić ograniczenia co do liczby dań, bowiem chętnych do pochwalenia się swoimi umiejętnościami kulinarnymi jest coraz więcej.
Wszystko zaczęło się spontanicznie w 2007 roku. Celem imprezy było przypomnienie kulinarnych tradycji społeczności warmińskiej oraz tej, która zamieszkała na terenach Warmii po wojnie. Konkurs „Nasze Kulinarne Dziedzictwo” - (początkowo tak nazywała się impreza) odbył się na stadionie w Dywitach. W szranki stanęły kulinarne talenty aż z siedmiu sołectw. Już wówczas poziom prezentowanych potraw był wysoki, a z każdym rokiem jest coraz wyższy. Najlepiej zaaranżowane stoiska należały do Dywit i Bukwałdu.
Gminny konkurs kulinarny o nazwie „O Garniec Kłobuka” pojawił się w 2009 roku, czyli gdy impreza po raz ostatni gościła w Dywitach. Od 2010 roku gospodarzami konkursu są sołectwa, które miały najlepsze stoiska w roku poprzednim. W ten sposób impreza gościła już w Bukwałdzie (dwa razy), Spręcowie i Frączkach. A w tym roku - w Ługwałdzie.
W sobotę (30.08) boisko wiejskie w Ługwałdzie zmieniło się nie do poznania. Wszystko za sprawą sołectw, które po raz kolejny nie zawiodły. Dywity urządziły zabawę w „męski garaż”, w którym dominowały... panie pod wodzą ich „BOSSA”. Skoro były piękne kobiety, to nie mogło zabraknąć pięknych motorów. Do tego pyszne wypieki i mięsiwo. Spręcowo zainspirowało się prerią na Dzikim Zachodzie. Porządku w Saloonie pilnował sam szeryf Krzysztof Kulas. Sołectwo Frączki przybyło z dalekiej Szkocji. Charakterystyczne stroje w kratę zdecydowanie wyróżniały ekipę z dalekiej północy gminy. Bukwałd postawił na sielski spokój i łowisko, podobnie jak sołectwo Różnowo, które dobre jadło przygotowało w chacie myśliwskiej. Nie lada wyczynu dokonało sołectwo Słupy, które przetransportowało przy pomocy pracowitych myszek cały młyn z tonami mąki i zboża. Gady postawiły na „To co nasze jest najlepsze jest”, czyli piękne kobiety i niepowtarzalne jadło. Sołectwo Ługwałd zaprosiło do pradawnej chaty na niepowtarzalną biesiadę.
Główną atrakcją były jednak występy estradowe. Duże owacje zdobył występ Spręcowa, który z mocnym przytupem pokazał jak się bawi na Dzikim Zachodzie. Jednak bezapelacyjnie najmocniejsze wejście miały Gady z hitem GADYCooL w wykonaniu gości z dalekich emiratów, którzy zostali oczarowani przez piękne Polki.
Ostatecznie po długich obradach komisja konkursowa III miejsce przyznała Szkotom z Frączek, II miejsce szeryfowi i jego salonowej ekipie ze Spręcowa, zaś pierwsze miejsce sołectwo Gady i najpiękniejsze kobiety, których nie skusiły fortuny szejków.
Z D J Ę C I A