Jak na drożdżach rośnie brzoza na wiejskim placu w Bartągu, pod którą kilka lat temu odbył się pierwsza spotkanie teatrów amatorskich. Lecą też lata samej imprezie - Festiwalowi Teatrów Amatorskich „Pod Brzozą”, zainicjowanej i organizowanej przez Stowarzyszenie Teatr Prawie Dorosły z Bartąga. W sobotnie (30.08) popołudnie amatorskie zespoły spotkały się w Bartągu po raz dziewiąty.
- Festiwal „Pod Brzozą” organizujemy zawsze pod koniec wakacji, by zamknąć kalendarz ważnych w naszym życiu rodzinno-teatralnym wydarzeń - mówi Dominika Radaszewska ze Stowarzyszenia Teatr Prawie Dorosły w Bartągu.
- To takie spotkanie członków naszego stowarzyszenia, naszej publiczności, ale przede wszystkim artystów-amatorów, dla których robimy ten festiwal.Festiwal co roku gromadzi sporą grupę widzów, niekoniecznie z samego Bartąga. Wielu z nich przyjeżdża z Olsztyna, ale także z bardziej odległych miejscowości regionu.
- W tym roku na widowni jest m.in. mieszkanka Ostródy, prowadząca własną grupę teatralną, która - jak się okazało - przyjeżdża do nas o kilku lat - mówi Dominika Radaszewska.
- W tym roku nabrała odwagi, by zaproponować występ na naszym festiwalu prowadzonej przez siebie grupy. Chociażby to wydarzenie świadczy, że festiwal w Bartągu jest potrzebny.
W tym roku w Bartągu wystąpili:
1. Teatr Na Jedną Chwilę z Grazym ze spektaklem „Jabłecznik” w reż. A. Kajko,
2. Teatr Rodziców z Bartąg) w sztuce „Królewna Śnieżka i Siedmiu Krasnoludków”,
3. Underground Harmonica Conspira Silver Band z Olsztyna z spektaklu muzycznym „Przeżyjmy to jeszcze raz”,
4. La Truppa ze Szczytna prowadząca warsztaty cyrkowe,
5. Agnieszka Szatkowska z Bartąg w tańcu flamenco.
Za rok dziesiąta, jubileuszowa edycja festiwalu. Dominika Radaszewska zapowiada, że jubileusz będzie „kosmiczny”. A potem kolejne i kolejne spotkania pod bartąską brzozą.
- Chcemy się z tym festiwalem zestarzeć - dodaje Radaszewska.
Z D J Ę C I A
F I L M Y
G A L E R I A :