Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Igrzyska Olimpijskie mają „swoją” ulicę w Olsztynie. Od dziś (27.08), decyzją Rady Miasta Olsztyna, „Olimpijską” będzie nazywana część dotychczasowej ulicy Jodłowej na Osiedlu Likusy. O takie rozwiązanie wnioskował Janusz Milewski, prezes Kayak Sport Club Olsztyn, który przy dawnej ulicy Jodłowej, a obecnie Olimpijskiej, ma swoją siedzibę.

Zmianę nazwy części ulicy Jodłowej na Olimpijską procedowano w wyjątkowym trybie. Że projekt takiej uchwały będzie dziś rozpatrywany, radni dowiedzieli się dopiero wczoraj z korespondencji rozsyłanej drogą elektroniczną. Po rozpoczęciu dzisiejszej XLVIII sesji Rady Miasta Olsztyna, prezydent Piotr Grzymowicz musiał zaś prosić radnych o zgodę na uzupełnienie porządku obrad o tę sprawę.

- Sprawa była pilna, bo kończona jest modernizacja tej części ulicy Jodłowej, która od dziś nazywa się ulicą Olimpijską - wyjaśnia wnioskodawca, Janusz Milewski. - Pod koniec września ma odbyć się uroczystość oddania inwestycji do użytku i chcieliśmy na nią zaprosić prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Gdyby radni nie podjęli dzisiaj stosownej uchwały, nie moglibyśmy wystosować zaproszenia.

Dodajmy przy tym, że „Jodłowa” nie zniknie z map Olsztyna. Część dawnej ulicy Jodłowej na Likusach nadal będzie nosiła taką nazwę. - Kiedyś na Osiedlu Likusy była jedna ulica Jodłowa, ale jakiś czas temu, w czasie realizacji prywatnych inwestycji, w ciągu tej ulicy pojawiły się... schody - wyjaśnia Janusz Milewski. - Początkowy fragment ulicy stał się więc „ślepy”. W pułapkę wpadała duża część odwiedzających nas gości, którzy musieli tracić dużo czasu i energii, by znaleźć dojazd ulicą Jodłową do naszej przystani. Teraz będzie prościej, bo w ciągu ulicy Olimpijskiej pułapek już nie będzie.

Przypomnijmy, że oprócz otwarcia ulicy Olimpijskiej, jednym z punktów otwarcia miejskiej inwestycji sportowo-rekreacyjnej nad Jeziorem Krzywym przy ul. Olimpijskiej będzie odsłonięcie tablicy pamiątkowej poświęconej trenerowi olsztyńskiego kajakarstwa - Marianowi Rapackiemu. Ta tablica to również inicjatywa prezesa Milewskiego.