Pszczoły samotnice, trzmiele, motyle, biedronki, czy złotooki znajdą schronienie w Muzeum Budownictwa Ludowego - Parku Etnograficznym w Olsztynku. Wszystko za sprawą hotelu dla owadów. Skansen w Olsztynku włączył się w akcję Greenpeace „Przychylmy pszczole nieba”.
- Dużo mówi się o wymieraniu pszczół oraz o jego konsekwencjach w postaci ogromnych zagrożeń dla ekosystemu, czyli również dla ludzi. Nie możemy na to pozwolić - zaznacza Maria Wroniszewska z działu etnografii olsztyneckiego skansenu.
Muzealna impreza Regionalne święto ziół, która cyklicznie odbywa się na terenie Parku Etnograficznego 15 sierpnia - w dniu matki Boskiej Zielnej, była doskonałą inspiracją do zorganizowania schronienia dla pożytecznych owadów. Hotel zbudowano według instrukcji Greenpeace.
- Konstrukcja została wykonana z palet i desek oraz wypełniona trzciną, cegłami, pokruszoną dachówką, słomą, patykami i szyszkami. Żeby zabezpieczyć bywalców hotelu przed ptakami, całość obito drobną siatką - informuje Bartosz Wolszczak z działu promocyjno-oświatowego.
Według szacunków co roku w Europie ginie 20 procent pszczół, w innych częściach świata jest nawet gorzej. W ciągu ostatnich lat liczba trzmieli zmniejszyła się o około 90%. Owadom zagraża chemizacja rolnictwa, zanikanie bioróżnorodności roślin, wypalanie traw oraz usuwanie martwych drzew, w których znajdują się ich siedliska.
Pszczoły samotnice nie produkują miodu i nie żądlą, zapylają więcej kwiatów niż pszczoły miodne. Trzmiele i trzmielce są bardzo wydajnymi zapylaczami, które w ciągu dnia otwierają kilka tysięcy kwiatów, nie budują jednak własnych gniazd pasożytując w schronieniach innych owadów. Biedronki i złotooki żywią się mszycami, chroniąc w ten sposób nasze ogrody.
Olsztynecki hotel posłuży owadom do gnieżdżenia się i magazynowania pokarmu, niektórym gatunkom umożliwi również hibernację. Wywiercone w drewnie otwory zachęcą część owadów do pozostawienia tam larw.
Średnio co trzecią łyżkę spożywanego pokarmu zawdzięczamy właśnie pracy pszczół i owadów zapylających, pamiętajmy o tym podczas naszych codziennych spotkań z owadami.