Tai Chi, nordic walking, triathlon, joga, golf, park rozrywki, jazda konna i spływ kajakowy to propozycje akcji „Olsztyn. Aktywnie!” na dzisiejszą (20.07) niedzielę. Co może jednak dziwić, kajakarzy dziś w Olsztynie, ani jego bliskich okolicach, nie zobaczymy. Wybierają się na Krutynię, nazywaną często „królową warmińsko-mazurskich rzek”.
- Trudno żebyśmy ciągle eksploatowali te same rzeki w Olsztynie i okolicach - mówi Marian Jurak, prezes warmińsko-mazurskiego oddziału PTTK, odpowiedzialnego w tym roku za przeprowadzenie akcji „Olsztyn. Aktywnie!” - Mamy w regionie 1200 kilometrów spławnych kajakowo rzek. Chcemy je olsztynianom pokazać.
Zdaniem Mariana Juraka, formuła wyjazdu kajakarzy nawet w miejsca odległe od Olsztyna sprawdza się. Zainteresowanie takimi propozycjami jest duże.
- Chętnych jest więcej niż jesteśmy w stanie obsłużyć - mówi Jurak. - Ograniczenia wynikają w pewnej mierze z wysokości dofinansowania imprezy przez miasto, a z drugiej strony prowadzenie spływu z udziałem ponad 35. kajakarzy jest trudne. Takie wyjazdy to jednak wspaniała promocja tego, że w naszym regionie, w otoczeniu Olsztyna, można wspaniale uprawiać turystykę kajakową.
R E K L A M A
Miłośnicy spływów kajakowych po Łynie w ten weekend powodów do narzekań mieć jednak nie powinni. W sobotę PTTK zorganizował bowiem takowy spływ na trasie od Rusi do Parku Centralnego w Olsztynie. 34. kajakarzy prowadzonych przez Mariana Juraka dobijało do mety spływu, gdy w Parku Centralnym w najlepsze trwała impreza towarzysząca jego oficjalnemu otwarciu. Zapytaliśmy Mariana Juraka, jak wygląda Park Centralny z poziomu kajaka?
- Dobrze wygląda - odpowiedział. - A wyglądało to strasznie. Było nam wstyd, gdy prowadziliśmy spływy z ludźmi z Polski i świata, i płynęliśmy przez ten obszar. Było tu koczowisko meneli, bród, smród i ubóstwo. W tej chwili widać piękny park. Park to jest jednak coś, co tworzy się przez lata. To nie jest tak, że ten park już jest gotowy, za lat parę będzie jeszcze ładniej, ale cieszę się niezmiernie, że władze po kilku dziesiątkach lat zagospodarowały sam środek miasta. I powiem szczerze, że zanim jeszcze ten park oficjalnie został otwarty, to on już sam się otworzył wiele dni temu. Bo tędy dużo ludzi przechodzi, nie tylko żeby przejść z jednej części miasta do drugiej, ale także przechodzi tutaj wieczorem, żeby sobie posiedzieć nad wodą, pospacerować. To dobra inwestycja. Teraz w ramach spływów Łyną pewnie będziemy się tutaj zatrzymywać i pokazywać, jak to wygląda.
Po dzisiejszym spływie Krutynią, uczestnicy spływów kajakowych w ramach „Olsztyn. Aktywnie!” będą musieli zrobić sobie miesięczną przerwę. Ponownie kajaki zostaną zwodowane w połowie sierpnia. Spływy organizowane będą też we wrześniu. Informacje o terminach spływów można znaleźć na stronie internetowej akcji „Olsztyn. Aktywnie!” (www.aktywnie.olsztyn.eu), a także w naszej zakładce „Co? Gdzie? Kiedy?”.