Tradycyjny festyn rodzinny w Kieźlinach (gmina Dywity) tym razem odbył się pod hasłem „Taniec z kwiatami”, co według organizatorów znaczyło, że można bawić się bez alkoholu. Potwierdzały to wierszyki umieszczone w okolicy placu wielkiej zabawy.
Na przybyłych w niedzielę (22.06) mieszkańców oraz gości z gminy i pobliskiego Olsztyna czekało wiele atrakcji. Najchętniej korzystały z nich dzieci, choćby z dmuchanych zjeżdżalni czy mechanicznego byka, ale również i prawdziwych koni. Mogły też spróbować swoich sił przy gaszeniu małych pożarów, w czym pomagali im prawdziwi strażacy OSP Kieźliny.
Oni to właśnie byli współorganizatorami imprezy, wspólnie z Warmińskim Stowarzyszeniem Kobiet Kieźlińskich i samorządowym przedszkolem „Juniorek”. Jak nam powiedziała Renata Kaszubska, szefowa WSKK i jednocześnie przewodnicząca Rady Gminy, takie festyny odbywają się w Kieźlinach od wielu lat. Za każdym razem mają inny motyw przewodni, a tegorocznej imprezie przyświecało hasło związane z kwiatami. Bo można się bawić bez żadnych używek, wąchając tylko zapach kwiatów, zwłaszcza na przełomie wiosny i lata.
Przekonali się o tym ci, którzy wzięli udział w przeciąganiu liny. Po jednej stronie stanęły panie, po drugiej panowie i oczywiście wygrała... słaba płeć. Tymczasem na estradzie swoje umiejętności pokazały cheerleaderki z zespołu SOLTARE oraz dziewczyny z sekcji Street Dance AGORA, a także egzotyczne tancerki Szkoły Tańca RYTM Magdaleny Faszczy - wszystkie z Olsztyna.
Występy estradowe zafundowała publiczności Gmina Dywity, a obecny na imprezie - wraz z małżonką - wójt Jacek Szydło nie krył, że i jemu pokazy się podobały. Zwłaszcza że dopisała również pogoda.
Z D J Ę C I A