Elżbieta Mierzyńska z Olsztyna rozpoczęła współpracę z Polskim Radiem Chicago. Chce, nawet jeśli nikt tu z USA od razu nie przyleci, by przynajmniej wiedział, że są, oprócz na przykład Florydy, inne ciekawe miejsca na odpoczynek od pracy i dlatego wyszukuje je w regionie i kraju. Będą to audycje specjalne - swobodne, bez polityki i reklamy. Pytamy o kilka słów o tym.
- Co to za radio dokładnie?- Polskie Radio Chicago 1030 WNVR to największy koncern medialny nadający swoje programy dla ponad miliona słuchaczy władających językiem polskim w Stanach Zjednoczonych. Rok temu to radio wspólnie ze słuchaczami przez całe lato pisało książkę i ją wydało, takie sympatyczne mają tam pomysły.
- Kiedy wpłynęła propozycja współpracy?- Kilka tygodni temu, ale bałam się o tym mówić komukolwiek. Poza tym tak dużo u nas mówi się o polityce, tak dużo u nas złych lub przygnębiających wiadomości, że przez dłuższy czas nie śmiałam nawet rodzinie przyznać się do tego, że oto będę wakacyjną reporterką i że Polacy w USA czekają ode mnie na dobre wiadomości, takie bez kompleksów, w które tak często wpycha wielu z nas tutaj nasza codzienność, a fora aż trzeszczą od agresji i żalu
- Ta propozycja to efekt wcześniejszych kontaktów?
- Tak. Chyba sprawdziliśmy się z mężem, Andrzejem Andymianem Mierzyńskim, przy realizacji projektu muzyczno-wizualnego Bilet Olsztyn-Chicago. I choć to projekt niezależny, niekomercyjny, a Chicago słucha tego co oczywiście ma Ameryka, to jednak znalazło się troszkę fajnych ludzi, którzy nas pozytywnie odebrali, zaciekawiła ich nasza niszowa sztuka jako coś innego od wszystkiego i to zaowocowało między innymi propozycją cyklicznych audycji na lato. Nie będą to audycje muzyczne, ale o muzyce nie zapomnę i zawsze coś powiem!
- Kiedy start? - Zaczynam wkrótce, a plan jest, że będę w cotygodniowym bloku audycji do połowy września. Jak coś nie wyjdzie, nie uda się, to przerwiemy, nic na siłę.
- A jak się uda?- To nie wiem. Na razie biorę urlop i ruszam w plener, by szybko skompletować materiał.