(foto: Grzegorz Grabowski)
Nie udało się olsztyńskim siatkarzom pokonać AZS-u Częstochowa i tym samym awansować do finału Pucharu Polski. Po dość zaciętym pojedynku AZS Olsztyn przegrał z Akademikami z Częstochowy 1:3.
Po piątkowym zwycięstwie nad Jadarem Radom oczekiwania olsztyńskich kibiców wzrosły. Przemawiał za tym choćby fakt, iż zespołowi prowadzonemu obecnie przez Mariusza Sordyla niezwykle łatwo grało się w ostatnich latach z częstochowianami na wyjeździe. Z ostatnich czterech spotkań rozegranych pomiędzy obiema drużynami w Częstochowie, trzy padły łupem zespołu z Olsztyna. Co prawda sobotni półfinałowy pojedynek Pucharu Polski odbył się na neutralnym terenie w poznańskiej hali Arena, lecz jakby nie patrzeć olsztynianie grali poza własnym obiektem. Z drugiej strony podobnie kalkulować mogli częstochowscy kibice, gdyż ich drużynie nierzadko udawało się przywozić z Olsztyna jakieś punktowe zdobycze.
Sobotnie spotkanie rozpoczęło się od seta, po którym uśmiech zagościł na twarzach ekipy spod Jasnej Góry. Częstochowianie po niezłej grze pokonali w nim zawodników z Olsztyna 25:23. Druga odsłona pojedynku padła także łupem podopiecznych Radosława Panasa. Tym razem olsztynianie zdołali zdobyć o jeden punkt mniej.
W trzecim secie wreszcie przebudzili się aktualni brązowi medaliści Mistrzostw Polski, co mogło zapowiadać w dalszym ciągu dość emocjonujący pojedynek. Siatkarze obu drużyn nie zawiedli kibiców zgromadzonych w poznańskiej hali i w czwartym secie zgotowali im istną siatkarską ucztę. Szczególnie nerwowa była jego końcówka, w której częstochowianie kilkakrotnie stawali przed okazją rozstrzygnięcia spotkania na swoją korzyść. Także zawodnicy z Olsztyna tuż przed zakończeniem spotkania doszli do piłki setowej. Niestety jej nie wykorzystali i w konsekwencji musieli uznać wyższość swoich rywali. Ostatecznie zespół z Częstochowy wygrał czwartego seta 31:29.
W drugim półfinałowym spotkaniu niespodziewanej porażki doznała bełchatowska Skra. Obrońcy tytułu oraz aktualni mistrzowie kraju ulegli Jastrzębskiemu Węglowi 2:3. To właśnie podopieczni Roberto Santilliego będą w niedzielnym finale rywalem pogromców ekipy z Olsztyna. Dzięki temu siatkarze Jastrzębskiego Węgla staną przez szansą historycznego pierwszego triumfu w Pucharze Polski. Ten z kolei może zagwarantować w przyszłym sezonie udział w siatkarskiej Lidze Mistrzów. Niezła dyspozycja polskich drużyn w obecnej edycji europejskich pucharów (Skra w final four Ligi Mistrzów, Resovia w final four Challenge Cup, Jastrzębski Węgiel i AZS Olsztyn o krok od finałów) najprawdopodobniej zagwarantuje naszemu kraju możliwość wystawienia trzech zespołów (złotego i srebrnego medalisty Mistrzostw Polski oraz triumfatora Pucharu Polski) w kolejnej edycji najbardziej prestiżowego z pucharów.
Siatkarzy z Olsztyna, podobnie jak pozostałych uczestników finałowego turnieju w Poznaniu, czeka natomiast walka o awans do półfinałów Polskiej Ligi Siatkówki. Za tydzień olsztynianie udadzą się do Rzeszowa na dwa kolejne ćwierćfinałowe spotkania. Jeśli nie przyniosą one rozstrzygnięcia (dwóch zwycięstw któregoś z zespołu) decydujący pojedynek zostanie rozegrany w Olsztynie.