„Podróżą każda miłość jest” - to tytuł piosenki z tekstem Jonasza Kofty, który pasuje znakomicie do książki Iwony Jurczenko-Topolskiej, wydanej - niestety - już po jej śmierci. Dlatego bohaterem spotkania w SSK „Pojezierze” był jej mąż Krzysztof Topolski.
W środę (28.05) przybył on do Olsztyna spod szczycieńskiej miejscowości Romany wraz ze współautorką książki, dziennikarką Haliną Bielawską. Głównym wątkiem tej niezwykłej publikacji jest adopcja przez Topolskich trójki dzieci, co miało miejsce w 2003 roku. Niestety, po ośmiu latach szczęśliwego życia wydarzyło się najgorsze, co mogło tę rodzinę spotkać - śmierć Żaby, jak zwali Iwonę przyjaciele - pisaliśmy o tym w artykule „Podróżą każda miłość jest” (26.05).
Jak wspominał Krzysztof Topolski, taka miłość, jak jego z Iwoną, zdarza się tylko w romansach. To uczucie przelali potem na swoje przybrane dzieci - trójkę rodzeństwa. Natomiast książka przedstawia prawdziwe zdarzenia i została wydana głównie po to, aby zachować Iwonę „po wsze czasy” w pamięci rodziny oraz przyjaciół i znajomych.
Spotkanie zorganizował I Oddział Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego „Pojezierze” w Olsztynie, a prowadził dziennikarz radiowy Wojciech Ogrodziński (też działacz stowarzyszenia). Miłym akcentem była ilustracja muzyczna w wykonaniu dwóch młodych skrzypaczek ze Szkoły Muzycznej, podopiecznych Ireny Łesiów. Natomiast fragmenty książki czytała Wanda Anusiak.
Z D J Ę C I A