Jutro Dzień Kobiet. To okazja do analiz, ocen, komentarzy z kobietami w tle. Tym razem na „kobiecy problem” spojrzeli warmińsko-mazurscy policjanci. Oto ich obserwacje i wnioski.
Obchodzenie 8 marca Dnia Kobiet budzi kontrowersje - święto ma zwolenników, ale i zaciekłych przeciwników. Niezależnie od opinii na temat samego święta przyznać trzeba, że chociażby w kontekście bezpieczeństwa ruchu drogowego należą się wszystkim Paniom ciepłe słowa i życzenia, ponieważ przytoczone poniżej fakty świadczą na korzyść kobiet - uczestniczek ruchu drogowego. Kobiety także 10 razy rzadziej niż przedstawiciele płci przeciwnej popełniają przestępstwa.
Panie, jako kierujące, średnio w ciągu roku są sprawcami tylko ok. 17 proc. wypadków powodowanych przez kierujących i nawet jeżeli podniosą się głosy o mniejszej liczbie zmotoryzowanych kobiet - kolejny wskaźnik 29 proc. wypadków spowodowanych przez kobiety, jako piesze na tle wszystkich wypadków z winy pieszego powinien skutecznie obalić wszelkie spekulacje. Wniosek jest oczywisty: panie są bardziej zdyscyplinowanymi uczestnikami ruchu drogowego niż panowie.
Kobiety także zdecydowanie rzadziej niż mężczyźni popełniają wykroczenia drogowe. Podczas ostatniego miesiąca policjanci z zespołu ruchu drogowego KWP w Olsztynie na 217 spraw, odnotowali 19, kiedy to panie łamały przepisy ruchu drogowego. W 14. przypadkach było to przekroczenie dozwolonej prędkości, 3 kobiety zostały ukarane mandatami za jazdę bez wymaganych dokumentów przy kontroli, kolejne 2 - za nieprawidłową zmianę pasa ruchu.
Jak tłumaczą się panie za kierownicą przyłapane na tym, że jechały zbyt szybko? Z doświadczeń funkcjonariuszy z drogówki wynika, że „robią duże oczy”, trzepoczą rzęsami. Z rozbrajającą często szczerością twierdzą, że to niemożliwe, żeby ich samochód tyle wyciągnął, nie wiedziały, że auto jest takie szybkie, albo kompletnie nie czuły prędkości. Ale zdarzają się sytuacje zupełnie odwrotne. Panie są świadome swojego przewinienia i bez komentarzy przyjmują mandat.
Statystyki przestępczości wypadają dla kobiet znacznie korzystniej niż dla mężczyzn. W ubiegłym roku w gronie ponad 23 500 podejrzanych 2 259, to kobiety. Spośród 12 464 sprawców przestępstw kryminalnych, pań było 1 091. Jak pokazują liczby, kobiety najczęściej popełniają przestępstwa przeciwko mieniu, a następnie przestępstwa gospodarcze i przeciwko życiu i zdrowiu.
Obecnie policjanci z Ostródy prowadzą czynności w sprawie gróźb karalnych, które miała kierować Emilia R. Życia miała być pozbawiona była żona jej konkubenta. Wszystko rozegrało się w minioną środę wieczorem na jednej z ulic w Ostródzie. Do idącej mieszkanki miasta podeszła znana jej z widzenia kobieta. Była to konkubina jej byłego męża. Kobieta zaczęła wykrzykiwać wyzwiska. Agresja kobiety nie malała. W trakcie awantury odgrażała się, że zrobi byłej żonie swojego obecnego partnera krzywdę i ta będzie mocno wszystkiego żałowała. Pomiędzy kobietami doszło do przepychanki.
Wystraszona kobieta na drugi dzień powiadomiła Policję. Po przyjęciu zawiadomienia i rozpytaniu pokrzywdzonej okazało się, że nie był to pierwszy taki przypadek. Już od ponad czterech miesięcy pod jej adresem w różnych formach padały groźby popełnienia przestępstwa. Policjanci będą wyjaśniać okoliczności zaistniałej sytuacji.
Kobiety to także sprawcy szczególnego przestępstwa - znęcania się nad rodziną. W ubiegłym roku w 108. przypadkach były sprawcami przemocy domowej. 74 z nich znajdowało się pod wpływem alkoholu, 44 zostało zatrzymanych - 5 w izbach wytrzeźwień, pozostałe w policyjnych aresztach.
Wystarczy wspomnieć Joannę S. mieszkankę gm. Lubomino. 17-latka była podejrzana o znęcanie się nad swoją 57-letnią matką. Nastolatka biła, szarpała i wyzywała swoją matkę. Groziła jej także pozbawieniem życia. Podejrzana przyznała się do zarzuconego jej czynu i wyjaśniła między innymi, że przyczyną takiego zachowania jej był konflikt z matką. Lidzbarski Sąd Rejonowy aresztował Joannę S. na dwa miesiące.
Podobny los spotkał 49-latkę z Olsztyna. W konsekwencji aresztowana kobieta od kilku lat znęcała się nad swoją matką. Obie mieszkały pod jednym dachem w Olsztynie. Dramat prawie 70-letniej kobiety trwał od kilku lat. W czasie domowych awantur 49-letnia Maria S. biła, wyzywała i groziła pozbawieniem życia swojej matce. W czasie ostatniej takiej awantury podejrzana używając kawałków drewna i kija od szczotki złamała obie ręce i nos swojej ofierze.
Znęcanie się to nie tylko przemoc fizyczna i psychiczna, ale także zaniedbanie. Wielokrotnie policjanci ratowali dzieci z rąk kompletnie pijanych matek.
Podsumowując i zupełnie nie doszukując się okazji, warmińsko-mazurscy policjanci życzą paniom pielęgnowania dobrych nawyków komunikacyjnych, a panom naśladowania kobiet w tym zakresie. Jutro policjanci dołączając się do zapewne wielu życzeń zdrowia i pomyślności, podczas kontroli drogowych będą przypominać paniom o badaniach profilaktycznych.
Policyjna kontrola i takie badania mają wiele wspólnego. Często zapobiegają tragedii.