Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

W Olsztynie obraduje dziś (26.03) Rada Miasta. Tematem przewodnim sesji miało być podsumowanie stanu bezpieczeństwa w mieście w minionym roku, jednakże obrady zdominował temat miejskich inwestycji, a głównie jedna z nich - budowa linii tramwajowych, która w istotny sposób zmieni układ komunikacyjny w mieście.

Burzliwą, niekiedy wręcz dramatyczną dyskusję na temat olsztyńskich tramwajów wywołała złożona na poprzedniej sesji interpelacja Roberta Szewczyka - przewodniczącego komisji gospodarki komunalnej, ochrony środowiska i rozwoju miasta Rady Miasta Olsztyna. Radny wystąpił wówczas do prezydenta Piotra Grzymowicza o informację na temat rozwiązań komunikacyjnych, jakie zostaną zastosowane na olsztyńskich ulicach po uruchomieniu komunikacji tramwajowej. W odpowiedzi na interpelację radny otrzymał... kilkanaście pudeł po papierze kserograficznym wypełnionych dokumentacją projektu tramwajowego. Na dodatek dzisiaj okazało się, że dokumenty są oryginałami, a przewodniczący rady odmówił ich przyjęcia uważając, że przekazane dokumenty stanowią własność Roberta Szewczyka.

Dyskusja o olsztyńskich tramwajach trwała (z przerwami) ponad siedem godzin. Pierwsze dwie godziny trwało przekonywanie prezydenta i podległych mu urzędników, by przedstawili informacje o proponowanych rozwiązaniach komunikacyjnych, w szczególności w centrum Olsztyna, gdzie zmiany układu komunikacyjnego mają być najistotniejsze. Prezydent i pracownicy ratusza dość długo opierali się twierdząc, że projekty rozwiązań komunikacyjnych znajdują się na stołach projektantów i przed zakończeniem fazy projektowania nie powinny być upubliczniane. W końcu jednak inżynierowie wydrukowali posiadane projekty i zaprezentowali radnym.

Z projektów wynikało m.in., że al. Piłsudskiego na odcinku od ul. Kościuszki do Placu Jedności Słowiańskiej będzie miała nie po dwa, jak obecnie, ale po jednym pasie ruchu, że będzie miejsce na ścieżkę rowerową i na szersze chodniki, że planowane są tam dwa tory dla tramwajów, które jednocześnie będą buspasem dla autobusów, a także nasadzenia drzew i krzewów. Te informacje nie wszystkim radnym przypadły do gustu. Ze strony radnych PiS padły nawet zarzuty o uległość prezydenta wobec „lobby pieszo-rowerowego”. Zdaniem radnych z prawej strony sceny politycznej, zwężenie Alei Piłsudskiego będzie błędem i przekonamy się o tym bardzo szybko po uruchomieniu nowych rozwiązań komunikacyjnych. Problem jednak w tym, że przez pięć lat od zakończenia inwestycji współfinansowanej środkami unijnymi, niczego w układzie komunikacyjnym zmienić nie będzie można. I tyle też czasu nie tylko centrum miasta będzie zablokowane. Prezydent ripostował m.in. informując, że nie można sprawy rozwiązać inaczej, m.in. dlatego, że mur odgradzający Al. Piłsudskiego od Pl. Dunikowskiego znajduje się pod ochroną konserwatora zabytków. Uzyskanie zgody na rozebranie muru wymagałoby czasu, a tego przy realizacji projektu tramwajowego zostało niewiele.

Ostatecznie stanęło na tym, że prace projektowe będą kontynuowane, a na początku kwietnia prezydent zorganizuje spotkanie z mieszkańcami miasta, na którym przedstawi szczegółowe rozwiązania organizacji ruchu drogowego na ulicach objętych projektem tramwajowym. Ponadto radni zobowiązali prezydenta, bo do końca kwietnia na Placu Jana Pawła II stanęły plansze z wizualizacjami proponowanych rozwiązań komunikacyjnych, by każdy mieszkaniec miasta mógł się z nimi zapoznać.

Kilkugodzinna dyskusja nad projektem tramwajowym spowodowała znaczne wydłużenie sesji. Gdy publikujemy ten tekst (godz. 19.00) LI sesja Rady Miasta Olsztyna jeszcze trwa, a do zakończenia radni mają jeszcze do „przepracowania” jeszcze 10 z 26 punktów przyjętego na dziś porządku obrad.