Głaz upamiętniający Seweryna Pieniężnego
W Olsztynie zanika pamięć po Polakach-patriotach z czasów niemieckich, napisałem na tej stronie 24 lutego br.
Zapytałem wtedy, czy Olsztyńskie Zakłady Graficzne noszą jeszcze imię znakomitego Polaka?
Co się stało ze spuścizną po Szkole Podstawowej imienia S. Pieniężnego przy ul. Partyzantów, którą zlikwidowano? Została mu jeszcze ulica, grób rodzinny na cmentarzu komunalnym i głaz w centrum miasta, pozornie w reprezentacyjnym miejscu, bo w pobliżu odbudowanego Domu Gazety Olsztyńskiej, gdzie są pamiątki po nim. Ale smutne to miejsce, zaniedbane, że lepiej nie mówić. Betonowy postument i płytki zżarł czas, przerosła je trawa. Wszystko zaśmiecone potłuczonymi butelkami i psimi kupami. Ot, tak szanujemy samych siebie! Wstydzimy się poprzedników? Zwłaszcza wybitnych Polaków - patriotów?
Zadałem wiele pytań: do olsztyńskich przedsiębiorców, bankowców, kupców i księgarzy, a także polityków, co zrobili, by uczcić Seweryna Pieniężnego jako współtwórcę Banku Ludowego w Olsztynie, przedsiębiorcę, księgarza, patriotę i polityka?
Ciut wcześniej napisałem (22 lutego) do poważnej państwowej firmy w Olsztynie (na adres ozgraf@ozgraf.com.pl) taki mail: „
Dlaczego Olsztyńskie Zakłady Graficzne SA nie noszą już imienia redaktora Seweryna Pieniężnego juniora, zamordowanego przez hitlerowców w 1940 roku? Kto, kiedy i dlaczego zmienił tę nazwę? Dlaczego OZGRAF nie kultywuje śladów polskości na terenie b. Prus Wschodnich?”
Powtórzyłem to 24 lutego 2008 o godz. 15:55, pisząc do ministra kultury (minister@mkidn.gov.pl): „
Dzień dobry, Czy Pan minister wie, że w Olsztynie znikają pamiątki po Wielkim Polaku Sewerynie Pieniężnym? Nie ma już szkoły jego imienia, również Olsztyńskie Zakłady Graficzne się go pozbyły. Niszczeje głaz upamiętniający Go w centrum miasta. Polecam szczegóły w gazecie internetowej www.olsztyn24.com.”
Żeby nie mieć tylko jednego punktu widzenia, 24 lutego 2008 roku o godz. 15:58 pytanie to przesłałem też do IPN (sekretariat.ipn@ipn.gov.pl), a w chwilę później (24 lutego 2008 16:17) posłałem nieco zmodyfikowanego maila do ministra od pamięci i martyrologii (Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa (rada@radaopwim.gov.pl). Dodałem, że powiadomiłem o tym kilka innych ministrów z tej „branży” oraz „prasę krajową.”
Jednym z owych ministrów był także minister Skarbu Państwa, nadzorca OZGRaf., którego też nękałem 27-02-2008 o godz. 20:51, mailem o podobnej treści. Każdy list podpisywałem „z poważaniem Jerzy Pantak”.
Zgadnijcie drodzy czytelnicy, kto mi odpisał do 5 marca? Otóż tylko rzecznik prasowy ministra Skarbu Państwa i to dość szybko, bo już 26, 02, 2008 11:13 AM:
„Odpowiadając na poniższy e-mail informujemy, że przed transformacją gospodarczą, która rozpoczęła się po 1989 r. charakterystyczne było nadawanie nazw przedsiębiorstw. Teraz w Krajowym Rejestrze Sądowym nie ma tego. Odnośnie do pytań o „OZGraf - Olsztyńskie Zakłady Graficzne S.A.” nazwa firmy uległa zmianie w momencie komercjalizacji, tj. 01.01.1998 r., ze względów czysto rynkowych. Przyjęto wówczas dla celów statutowych nową nazwę w brzmieniu „OZGraf - Olsztyńskie Zakłady Graficzne S.A.”, dokonując jednocześnie zmiany logo firmy, co nie oznacza zaniechania kultywowania polskości.
Jednocześnie informujemy, że nadal przy wejściu do zakładu w cieniu budynku administracyjnego widnieje pomnik Seweryna Pieniężnego, byłego patrona zakładu jako przedsiębiorstwa państwowego, który został wzniesiony staraniem i na koszt tutejszej firmy.
Pozdrawiamy
Wydział Komunikacji Społecznej
Ministerstwo Skarbu Państwa
ul. Krucza 36/Wspólna 6, 00-522 Warszawa, tel: (+ 48 ) 22-695 86 13, fax: (+ 48 ) 22- 628 25 81, media@msp.gov.pl, www.msp.gov.pl”Odpisałem oczywiście, że dziękuję za odpowiedź i pozdrowienia, bo to rzeczywiście ewenement, że jakiś tam Pantak, obywatel z prowincjonalnej i skandalizującej części Polski, otrzymał odpowiedź z ministerstwa RP. Dodałem jednak, że „wygląd OZGraf znam aż za dobrze. Pomnik i napis rzeczywiście jeszcze są (służę zdjęciami), ale to nic nie znaczy, skoro rozmija się ze współczesną komercyjną „misją”. Zastanawia mnie tylko, że inni potrafią komercyjnie wykorzystać także historię (nie tylko w turystyce), tylko w Polsce jakoś się tego wstydzimy.”
Żeby już całkiem być upierdliwym napisałem też (5 marca) do dyrektora Pawła Jaszczuka, szefa olsztyńskiego MZDMiZ, zapewne odpowiedzialnego za wygląd nie tylko ulic, lecz i parków oraz pomników:
„Witam Pana Dyrektora. Od kilku lat bulwersuje mnie wygląd otoczenia głazu upamiętniającego Seweryna Pieniężnego. Pan prezydent zlekceważył moje uwagi. Gdy 24 lutego br. składaliśmy tam wiązankę kwiatów, było mi wstyd. Napisałem o tym w Extra Sukcesie Olsztyn oraz w Gazecie On-Line Olsztyn24 (polecam) oraz do różnych instytucji. Proszę więc Pana Dyrektora o odpowiedź, kto, kiedy i w jaki sposób przywróci temu miejscu w centrum miasta właściwy wygląd i znaczenie? Z poważaniem Jerzy Pantak.”W przypadku dyrektora Jaszczuka, którego darzę od lat sympatią raczej jako pisarza (byłem współwydawcą i redaktorem jego pierwszej książki „Testament Schlichtingera”) liczę, że szybko zabierze się do roboty. A na odpowiedzi z OZGraf, IPN, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa i innych „urzędowych patriotów” cierpliwie poczekam - tyle, ile określa Kpa, 30 dni, a potem zaskarżę ich do sądu, że mnie lekceważą.