Powoli dobiega końca trwająca od 9 lutego w olsztyńskim zamku wystawa ubiegłorocznych nabytków Muzeum Warmii i Mazur. Końca dobiegają również niedzielne prezentacje najciekawszych eksponatów. Przedostatnia z takich prezentacji odbędzie się w najbliższą niedzielę (23.03).
Usłyszymy dwa wykłady - jeden poświęcony pamiątkowym notatkom po Barbarze Hulanickiej oraz Władysławie Ogrodzińskim, a drugi kolekcji broni palnej przekazanej do Muzeum w Szczytnie przez Zygmunta Krzysztofa Jagodzińskiego.
Pierwszy wykładów zatytułowany „Zapisane w pamiętnikach” rozpocznie się o godzinie 11.00, a poprowadzi go Barbara Michalska - starszy kustosz, kierownik Biblioteki Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie. Oto fragmenty tego wykładu.
Biblioteka Muzeum Warmii i Mazur wzbogaciła się w roku 2013 r. o bardzo cenne rękopisy ofiarowane m.in. przez Halinę Dunajewską, Andrzeja Hulanickiego i Jadwigę Ogrodzińską.
Od Pani Dunajewskiej otrzymaliśmy rękopis zawierający wspomnienia jej krewnej Pauliny Grodzieńskiej. Była ona siostrzenicą Narcyzy Żmichowskiej (1819-1876) - powieściopisarki i poetki. Napisała je w maju 1918 roku, mając już 81 lat. Dokonała w nim podsumowania swojego życia, powracając myślami do dzieci i swojej matki Wiktorii Lewińskiej.
Cenne są również dokumenty rodzinne zawierające album fotograficzny i pamiętniki z lat 1848-1859. Odnajdujemy tu wpisy członków rodziny, wiersz Narcyzy Żmichowskiej „Do moich dziewczynek” oraz akwarelki kuzyna Henryka Redla.
Pan Andrzej Hulanicki po swej żonie Barbarze Hulanickiej (1924-2012) przekazał 43 zeszyty zawierające kronikę jej życia z lat 1962-2000. Bruliony zostały na prośbę rodziny zabezpieczone i zaplombowane. Dopiero po dwudziestu latach będzie można zapoznać się z ich zawartością. Barbara Hulanicka znana była głównie ze swojej pasji tkania gobelinów i dywanów wzorowanych na motywach mazurskich. W Barczewie stworzyła Centrum Tkactwa Warmii i Mazur, gdzie uczyła tej trudnej sztuki. Na wystawie prezentujemy również wiersze z lat 1940-1943, wtedy jeszcze młodziutkiej Basi Sierakowskiej. W jednym z notatników pod datą 11.04.1995 r. czytamy: „Nie nadążam pisać, a potem zapominam, co się działo, a co zresztą czy to ważne? Te moje notatki chyba tylko po to, aby kiedy już będę „babką fotelową” (oby się to nie wydarzyło) usiąść spokojnie (też nie wiadomo czy kiedyś będzie czas na to!) i powspominać jak przechodziło życie właśnie z dnia na dzień”.
Bardzo ważnym źródłem wiedzy na temat Muzeum Warmii i Mazur są przekazane do zbiorów przez Jadwigę Ogrodzińską kalendarze z lat 1957-2007 własności jej męża Władysława Ogrodzińskiego. Jest ich w sumie 57 sztuk.Niezwykle ciekawy jest kalendarz z roku 1970 roku, w którym to powołano Władysława Ogrodzińskiego na stanowisko dyrektora Muzeum Mazurskiego w Olsztynie. Znajdujemy w nim wiele adnotacji związanych z działalnością instytucji.
Otrzymane dary w bardzo istotny sposób uzupełnią zbiory Muzeum. Są cennym źródłem poznania historii i kultury naszego regionu.Z kolei o godzinie 12.00 rozpocznie się wykład Andrzeja Symonowicza - adiunkta Muzeum Mazurskiego w Szczytnie, poświęcona pozyskanej przez szczycieńską placówkę kolekcji broni i elementów uzbrojenia. Wykład zatytułowany będzie „Kolekcja wystrzałowa muzeum mazurskiego w szczytnie”. Niżej prezentujemy fragmenty tego wykładu.
Prezentowany zbiór jest darem warszawskiego kolekcjonera Zygmunta Krzysztofa Jagodzińskiego. W skład kolekcji wchodzą dwa zabytkowe pistolety i jeden rewolwer oraz inne przedmioty towarzyszące broni palnej. Dwa z pistoletów to broń ładowana odprzodowo. Pierwszy to pochodzący z około 1790 roku popularny w epoce napoleońskiej pistolet skałkowy przerobiony później na kapiszonowy. Drugi to dwulufowy, niewielki pistolet kapiszonowy z cywilnej serii tak zwanych podróżnych. Szczególnym okazem broni palnej jest opatentowany w roku 1858 francuski rewolwer wojskowy Lefauchet oparty na systemie odpalenia nowego wynalazku, to jest pierwszego naboju scalonego, tak zwanego sztyftowego. Kolekcję uzupełniają dwie ładownice blaszane oraz jedna skórzana, przeznaczona na tak zwane patrony oraz dwie eleganckie prochownice. Jedna mosiężna, a druga wykonana z rogu muflona. Wszystko z przełomu wieków XIX-XX. Prochownice takie posiadają u wylotu rodzaj dozownika pozwalający szybko odmierzyć niezbędną ilość prochu strzeleckiego.
W prezentowanej kolekcji pokazujemy także szczypce do odlewania kul (pocisków) do nabojów myśliwskich, które to naboje, na początku dwudziestego wieku, wykonywało się domowym sposobem. Część łowiecką uzupełnia indywidualna, niepowtarzalna kaseta łowczego, wykonana z drewna oraz szyld - odznaka leśniczego z przełomu wieków. Ponadto prezentujemy elegancką tabakierę wykonaną z rogu bawolego. Nieodzowną w wyposażeniu prawdziwego mężczyzny tamtych lat.Ostatnią prezentację nabytków Muzeum Warmii i Mazur zaplanowano na 30 marca. Niebawem zamieścimy pełniejszą zapowiedź tego wydarzenia.
Z D J Ę C I A