Filmowy cykl Fundacji Inicjatyw Filmowych TU SIĘ MOVIE „Luty z dokumentem” zakończy się mocnym uderzeniem. W piątek o godz. 18.30, w sali kinowej przy ul. Wojska Polskiego 30a odbędzie się premiera długo oczekiwanej „Sceny zbrodni”, której bohaterami są byli członkowie indonezyjskich szwadronów śmierci. Twórca filmu stawia odważne pytania o naturę zła oraz kwestię kary i winy.
Film Joshuy Oppenheimera to tegoroczny kandydat do Oscara i laureat wielu festiwalowych nagród, w tym zwycięzca Nagrody Publiczności na Berlinale i Planete+ Doc Film Festival oraz Nagrody BAFTA. Ci, którzy go widzieli, zgodnie podkreślają, że to film ważny i odważny.
Reżyser wraca do wydarzeń, które rozegrały się w Indonezji w połowie lat 60., gdy reżimowe organizacje paramilitarne wymordowały ponad milion osób podejrzanych o sympatie komunistyczne. O tamtych zdarzeniach opowiadają ci, którzy tych mordów dokonywali. Byli członkowie brygad śmierci nie tylko nigdy nie zostali osądzeni, ale wręcz wciąż cieszą się społecznym szacunkiem jako obywatele uprzywilejowani.
- Film jest poruszający nie tylko dlatego, że wraca do dramatycznych wydarzeń z przeszłości - mówi Radek Sierocki z Fundacji Inicjatyw Filmowych TU SIĘ MOVIE.
- Reżyser pokazuje nie tylko zło, które było, ale też zło, które wciąż jest.
Wyjątkowy jest sposób realizacji filmu, oparty na rekonstrukcji zdarzeń. Byli kaci sami zaproponowali reżyserowi, że odegrają przed kamerą egzekucje, których dokonywali. A ponieważ są fanami amerykańskich filmów, robią to, nawiązując do konwencji popularnych gatunków filmowych: filmu gangsterskiego, a nawet musicalu. Klasyczny podział na prawdę i fikcję zostaje tu przekroczony, a koszmar miesza się z absurdem.
Film nie działa na widza gwałtownie, nie ma tu dynamicznych zwrotów akcji, ani bezpośrednio pokazanych krwawych scen. Mistrzostwo Oppenheimera polega na tym, że przerażające treści wsączają się w widza powoli, niemal niezauważalnie.
- Wielu recenzentów określa film jako wstrząsający - mówi Aleksandra Drzał-Sierocka z TU SIĘ MOVIE.
- Ja nazwałabym go raczej niepokojącym. Na długo po projekcji pozostawia coś w rodzaju przeszywającego dreszczu.Po projekcji odbędzie się dyskusja z udziałem prof. Sławomira Buryły zajmującego się tematyką Zagłady, autora m.in. książek „Opisać Zagładę” i „Tematy (nie)opisane”.
Jako panaceum na filmowy wstrząs po „Scenie zbrodni” organizatorzy cyklu proponują sobotnią projekcję muzycznego dokumentu „Passione” (godz. 17.00). To filmowa opowieść o Neapolu wyreżyserowana przez Johna Turturro, jednego z ulubionych aktorów braci Coen.
Projekcje odbywają się w sali kinowej TU SIĘ MOVIE przy al. Wojska Polskiego 30a w Olsztynie. Wstęp - 10 zł.
******
piątek (28 lutego), godz. 18.30: „Scena zbrodni” (Dania/Norwegia/Wielka Brytania 2012), reż. Joshua Oppenheimer, 115 min.
POKAZ PREMIEROWY
sobota (1 marca), godz. 17.00: „Passione” (Włochy/USA 2010), reż. John Turturro, 90 min.