Odkąd w Olsztynie zaczęto mówić o problemie z zaopatrzeniem miasta w ciepło i odkąd pojawił się pomysł rozwiązania problemu z udziałem inwestorów prywatnych, działacze olsztyńskiego Prawa i Sprawiedliwości nie ukrywali, że przedstawiony przez władze miasta plan produkcji ciepła dla potrzeb centralnego ogrzewania i ciepłej wody - delikatnie rzecz ujmując - im nie odpowiada. Zapowiedzieli, że uczynią co w ich mocy, aby nie wpuścić prywatnych przedsiębiorców na olsztyński rynek producentów ciepła. To stanowisko potwierdzili podczas poniedziałkowej (24.02) konferencji prasowej z udziałem posła Jerzego Szmita i przewodniczącego klubu radnych PiS w olsztyńskiej Radzie Miasta Dariusza Rudnika.
Wprowadzając w tematykę konferencji poseł Szmit przypomniał, że w planach prezydenta Piotra Grzymowicza, a przede wszystkim współrządzącej miastem Platformy Obywatelskiej, jest podzielenie spółki miejskiej MPEC na dwie części: produkcyjną i przesyłową. Część produkcyjna ma być wniesiona przez miasto do prywatnej spółki, w której Gmina Olsztyn będzie miała mniejszościowe udziały.
- De facto przekazujemy nieodpłatnie prywatnemu inwestorowi przedsiębiorstwo o fundamentalnym znaczeniu dla miasta - mówił poseł Szmit.
- Ale w tej sprawie najważniejsze jest to, że przekazujemy olsztyński rynek ciepła, więc mieszkańcy nie będą mieli alternatywy, będą musieli korzystać z usług tej nowej spółki.To jednak dopiero początek zastrzeżeń PiS do planowanych przez władze miasta działań.
- Naszym głównym zastrzeżeniem jest to, że spółka planuje gigantyczną inwestycję, pada nawet kwota 1 mld złotych (chodzi o budowę nowej elektrociepłowni na Tracku - przyp. red.) - ciągnął poseł.
- Ta inwestycja będzie potem finansowana w całości przez mieszkańców. To my w rachunkach za ciepło będziemy ją spłacać. Temu się przeciwstawiamy i będziemy się sprzeciwiać do końca, dokąd to tylko będzie możliwe. Wykorzystamy wszelkie możliwości prawne, i nie tylko, aby do tego nie dopuścić.Sprzeciw przeciwko planom koalicji rządzącej Olsztynem wśród działaczy Prawa i Sprawiedliwości jest zdecydowany.
- My tej sprawy nie odpuścimy - stwierdził poseł.
- Będziemy występowali do wszystkich potencjalnych inwestorów, że zrobimy wszystko, żeby do tej transakcji nie dopuścić. Będziemy pisali też do Polskich Inwestycji Rozwojowych i do Premiera, że zaangażowanie w tej sprawie spółki Skarbu Państwa Polskie Inwestycje Rozwojowe jest nieodpowiednie.Najbliższym z działań PiS mających storpedować plany rządzących Olsztynem jest wzruszenie przyjętego podczas styczniowej sesji Rady Miasta Olsztyna oświadczenia, zawierającego stanowisko radnych w sprawie zapewnienia dostaw ciepła dla mieszkańców Olsztyna. Przypomnijmy, że po burzliwej i trwającej blisko trzy godziny dyskusji nad tym punktem porządku obrad XLIX sesji Rady Miasta Olsztyna, oświadczenie zostało przyjęte większością głosów. Zdaniem działaczy PiS, skutkiem przyjęcia tego oświadczenia były kolejne kroki prezydenta zmierzające do sprywatyzowania MPEC-u.
- Procedura dla podjęcia decyzji w tak kardynalnej sprawie jest zadziwiająca - stwierdził Dariusz Rudnik.
- Nigdzie w Polsce tego typu decyzje nie były podejmowane w formie oświadczenia. Mamy wrażenie, że chodzi o próbę obejścia prawa. W tej sprawie prezydent powinien mieć „mocną” uchwałę, a nie oświadczenie. Sprawy formalne budzą nasze poważne zastrzeżenia. W związku z tym podejmiemy działania, które spowodują, że wojewoda będzie musiał przeanalizować tę ścieżkę prawną.Zanim jednak sprawa trafi do wojewody, poseł Jerzy Szmit przygotował „Wezwanie do usunięcia naruszenia prawa” adresowane do Rady Miasta Olsztyna. W wezwaniu żąda od olsztyńskich radnych uchylenia przywołanego wyżej oświadczenia. W uzasadnieniu wezwania poseł napisał m.in. że w sprawach majątkowych gminy przekraczających zakres zwykłego zarządu Rada Miasta powinna podejmować uchwały, a nie wydawać oświadczenia.
Ocen działaczy Prawa i Sprawiedliwości w sprawie przyjętego przez Radę Miasta oświadczenia nie podziela prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.
- Wszystko jest zgodne ze statutem i regulaminem Rady Miasta - powiedział nam prezydent.
- Rada Miasta może podejmować uchwały, stanowiska i wydawać oświadczenia. Przyjmując stanowisko w sprawie zaopatrzenia miasta w ciepło Rada Miasta nie naruszyła żadnej procedury. Jeśli ktoś twierdzi inaczej, to chyba tylko po to, żeby wszystko co jest robione w mieście dyskredytować. Bo to już taka jest natura osób, które to robią, którym nic się nie podoba, które nigdy w życiu nic wielkiego nie zrobiły, a osobom, które próbują coś robić, starają się przeszkadzać.Prezydent przypomniał też, że dużo wcześniej Rada Miasta przyjęła w drodze uchwały plan zaopatrzenia miasta w ciepło, paliwa gazowe i energię elektryczną.
- W tym planie wskazanych jest kilka różnych, alternatywnych ścieżek rozwiązania problemu dostaw ciepła - wyjaśnił prezydent.
- Wybraliśmy do realizacji tę, która jest realna, możliwa do przeprowadzenia. Opowiadanie o tym, że miasto mogłoby samo, z własnych środków lub środków samego MPEC-u, zrealizować nowy kombinat energetyczny jest bezpodstawne. Mamy na ten temat stosowne analizy. Ponadto radni powinni orientować się, że jeżeli obowiązuje indywidualny wskaźnik zadłużenia, jeżeli mamy określone możliwości finansowe, to nie jesteśmy dzisiaj w stanie powiedzieć, że ze środków publicznych będziemy budować kombinat energetyczny. Formuła partnerstwa publiczno-prywatnego jest jak najbardziej wskazana przy takich, częściowo komercyjnych przedsięwzięciach.Prezydent dodał także, że aktualnie toczy się w oparciu o ustawę o zamówieniach publicznych postępowanie o wybór partnera prywatnego do budowy nowego kombinatu energetycznego. W postępowaniu występuje pięciu oferentów. Jeden z nich ma szansę w nieodległej przyszłości stać się partnerem biznesowym Gminy Olsztyn w sprawie budowy elektrociepłowni. W ostatnich dniach prezydent zawarł także porozumienie ze spółką Skarbu Państwa Polskie Inwestycje Rozwojowe. PIR dysponując środkami publicznymi na ważne inwestycje w kraju, będzie wspierał budowę olsztyńskiej elektrociepłowni jako partner finansowy.
Z D J Ę C I A
F I L M Y