Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyńskie Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych było dzisiaj (1.03) miejscem spotkania blisko dwustu zuchów i harcerzy z Hufca Warmińskiego ZHP im. Ryszarda Knosały w Olsztynie. Miejsce to wybrano, by przeprowadzić XXV Festiwal Piosenki Zuchowej i Harcerskiej.

Termin festiwalu nie był przypadkowy. - Już od 25. lat spotykamy się z okazji „Dnia Myśli Braterskiej” - mówi Ewa Dyrda, komendant hufca warmińskiego ZHP. - „Dzień Myśli Braterskiej” to święto przyjaźni obchodzone w dniu 22 lutego każdego roku przez harcerzy i skautów na całym świecie. W tym dniu urodził się założyciel skautingu, sir Robert Baden Powell (1857) i jego żona Olave Baden-Powell (1889).

- Festiwal to okazja by zuchy i harcerze naszego hufca mogli zaprezentować swój dorobek artystyczny, wymienić doświadczenia, pokazać, czego uczą się na zbiórkach - mówi Roland Dębski, drużynowy 91 Drużyny Wędrowniczej „Wadera”. - Festiwal to też doskonała okazja do wspólnej zabawy.

Do rywalizacji zgłosiło się 19 drużyn. Uczestników festiwalu podzielono na 12 kategorii. Występowały drużyny, zespoły, duety i soliści. Każdy z uczestników wykonywał dwa utwory: piosenkę harcerską i piosenkę o braterstwie. Najwyższe oceny czteroosobowego jury, działającego pod kierownictwem podharcmistrza Grzegorza Wawera, a tym samym wyróżnienia komendanta hufca warmińskiego, otrzymali:

- Agnieszka Smarkiewicz i Justyna Wojnicka z 29 Drużyny Starszoharcerskiej „Libra” w kategorii „duety”,

- 12 Gromada Zuchowa „Skorpionki” w kategorii „gromady zuchowe”,

- 35 Żeńska Wielopoziomowa Drużyna „Viribus Unitis” z Tylkowa w kategorii „drużyny harcerskie”,

- Ewa Wrzosek z 23 Olsztyńskiej Grunwaldzkiej Drużyny Harcerskiej „Semaforki” w kategorii „soliści”

- IV Turystyczna Drużyna Harcerska „Floxa” w kategorii „drużyny starszoharcerskie”,

- 29 Drużyna Starszoharcerska „Libra” w kategorii „zespoły”,

- 91 Drużyna Wędrownicza „Wadera” w kategorii „drużyny wędrownicze”.

- Myślę, że festiwal był bardzo udany - podsumowuje Ewa Dyrda. - Cieszę się, że repertuar był urozmaicony, nie powtarzał się. Wszyscy wykonawcy byli bardzo dobrze przygotowani. Trzeba to docenić, bo niewielu z wykonawców ma na co dzień kontakt z mikrofonem, ze światłami rampy, z widownią. Na kolejnym festiwalu zobaczymy się za rok. Zapraszamy.