„Dwa lwy nie zmieszczą się w jednej skórze, dwa miecze nie zmieszczą się do jednej pochwy” - to znane przysłowie tureckie. Ale zdaje się mieć ono wyjątki i mam na myśli sześćsetlecie ustanowienia stosunków dyplomatycznych między Imperium Osmańskim a Królestwem Polskim w 1414 r., obchodzone w tym roku. To szczególna sytuacja w dziejach światowej dyplomacji. Co więcej - przez trzy wieki Polska i Turcja miały wspólną granicę i mimo szeregu bitew (m.in. pod Chocimem i Wiedniem) były to na ogół relacje dobrosąsiedzkie. Turcja to jedyne państwo Europy, jakie nie uznało rozbiorów Polski (do tej grupy zaliczał się też Iran). W Adampolu (Polonezkoy), po azjatyckiej stronie Bosforu, znajduje się polska wioska (na tamtejszym cmentarzu, który kilkakrotnie odwiedzałem, spoczywa m.in. nieodwzajemniona miłość Słowackiego Ludwika Śniadecka), zaś Adam Mickiewicz zmarł w Stambule, gdzie znajduje się jego muzeum. Polska była też jednym z pierwszych państw, które uznały Republikę Turecką w 1923 r., w przeddzień podpisania Traktatu w Lozannie.
W związku z tym nad Wisłą i Bosforem będą trwały całoroczne obchody tej wyjątkowej rocznicy, obfitujące w liczne wydarzenia kulturalne, naukowe, polityczne i gospodarcze. De facto właśnie rozpoczęły się one wyjątkową wystawą w warszawskim Muzeum Azji i Pacyfiku, zatytułowaną „Architekt Sinan i jego wspaniałe czasy”, w otwarciu której (jako długoletni przewodniczący Polsko- Tureckiej Grupy Parlamentarnej) uczestniczyłem. Prezentowane są na niej, wykonane techniką tradycyjnych miniatur i kaligrafii, wizerunki sułtanów i znakomitych osobistości Imperium Osmańskiego z XVI stulecia, opracowania fragmentów dzieł i wspomnień o najwybitniejszym architekcie tureckim oraz wizualizacja najsłynniejszych budowli Sinana.
Hoca Mimar Sinan (1489-1588), urodzony pod Kayseri w Anatolii w rodzinie chrześcijańskiej, który w wyniku branki trafił na dwór sułtana, przeszedł na islam i przez szkołę janczarów, stał się nadwornym architektem pięciu kolejnych sułtanów, w tym Sulejmana Wspaniałego, Selima II i Murada III. Bez wątpienia był nie tylko najwybitniejszym architektem w dziejach Turcji, lecz wywarł ogromny wpływ na rozwój architektury w całym Imperium Osmańskim, a jego rozpoznawalny styl jest do dziś inspiracją w świecie islamu. Sinan zaprojektował prawie 500 rozmaitych budowli: meczetów, karawanserajów, szpitali, pałaców, szkół itd.).
Wśród jego najbardziej znanych dzieł są: fenomenalny meczet Sulejmana w Stambule oraz meczet Selima w Edirne. Wszystkim którzy je oglądali te konstrukcje głęboko zapadają w pamięci.
Współczesna 80-milionowa Turcja, rozwijająca się niezwykle dynamicznie, która przekształciła się w mocarstwo regionalne, mająca drugą co do wielkości armię w NATO - niezależnie od aktualnych napięć politycznych - stanowi ważny model rozwojowy, nie tylko dla państw muzułmańskich. Dobrze jest mieć takiego tradycyjnego partnera, manifestującego otwarcie dużą sympatię wobec Polski.
Tadeusz Iwiński