Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
15:18 21 listopada 2024 Imieniny: Janusza, Konrada
YouTube
Facebook

szukaj

Newsroom24 Bezpieczeństwo publiczne
waclawbr | 2008-02-28 14:48 | Rozmiar tekstu: A A A

To był istny cyrk!

Olsztyn24
Wóz transmisyjny pod olsztyńskim ratuszem | Więcej zdjęć »

Prezydent Olsztyna Czesław Jerzy Małkowski został dzisiaj (28.02) rano zatrzymany na polecenie białostockiej prokuratury! Ta informacja lotem błyskawicy obiegła cały kraj. Było to możliwe, bo białostoccy policjanci, którzy przed siódmą rano przyjechali z prezydentem do ratusza, natknęli się na ekipę telewizyjną rozlokowaną pod urzędem miasta. Zaraz potem widomość pokazała się w centralnych serwisach medialnych.

Jak już informowaliśmy, kilkanaście minut po szóstej policjanci z Białegostoku, na polecenie tamtejszej prokuratury okręgowej, wkroczyli do olsztyńskiego mieszkania Czesława Jerzego Małkowskiego. Tam prezydent został zatrzymany. - Zatrzymanie było spokojne - powiedział nam nadkom. Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej Policji w Białymstoku.

Przed siódmą policjanci wraz z zatrzymanym pojawili się w ratuszu. Weszli do gabinetu prezydenta. Można się jedynie domyślać, że zrobili tam przeszukanie. Białostocka prokuratura nie wypowiada się na ten temat.

O godzinie 9., trójka wiceprezydentów zorganizowała krótką konferencję prasową, podczas której wiceprezydent Tomasz Głażewski potwierdził informację o zatrzymaniu prezydenta Małkowskiego. - Razem ze współpracownikami chcemy zapewnić i uspokoić mieszkańców Olsztyna, że robimy wszystko, by praca w urzędzie przebiegała spokojnie - mówił wiceprezydent do dziennikarzy.
R E K L A M A
Po godzinie 10. przed gabinetem prezydenta pojawiło się sześciu umundurowanych policjantów z oddziału prewencji komendy wojewódzkiej Policji w Olsztynie. - Policjanci z Białegostoku poprosili nas o wsparcie - mówi Beata Chojnowska, rzecznik prasowy komendanta miejskiego Policji w Olsztynie. - Skierowaliśmy do ratusza sześciu policjantów z OP, którzy dzisiaj pełnili służbę w naszej jednostce.

Mundurowi zrobili szpaler pod drzwiami gabinetu prezydenta, co miało zasugerować oczekującym dziennikarzom, że za chwilę pojawi się w nich zatrzymany prezydent i policjanci. Tak się jednak nie stało. Policjanci wyprowadzili prezydenta drzwiami prowadzącymi do gabinetów wiceprezydentów i biegnąc, skierowali się do wyjścia na zaplecze ratusza. Za nimi ruszyli dziennikarze. Na zapleczu ratusza na prezydenta i policjantów czekała policyjna Skoda, która ruszyła z piskiem opon.

- To był istny cyrk - mówili dziennikarze. - Zapomnieliśmy, że między gabinetami prezydentów jest przejście przez tzw. merówkę.

Potem życie w ratuszu pozornie wróciło do normy. Tylko dziennikarze wypatrywali radnych i wiceprezydentów, którzy chętnie dzielili się swoimi opiniami.

- To nagonka na prezydenta - skomentował wydarzenia dzisiejszego dnia radny Bogdan Dżus z popierającego prezydenta klubu radnych „Po Prostu Olsztyn”.

Odmiennego zdania był radny niezrzeszony Jarosław Szostek. - Dobrze się dzisiaj stało - powiedział. - To na dzisiaj rozwiązuje problem dziwnego tłumaczenia się prezydenta Małkowskiego, w które ja nie wierzyłem. Miałem mocne podstawy by nie wierzyć prezydentowi.

- O nagannym zachowaniu prezydenta Małkowskiego mówiłem od dawna, nie robiłem z tego tajemnicy - mówił dalej Jarosław Szostek. - Kiedy powstawała koalicja rządząca miastem byłem jej przeciwnikiem. Chociaż jestem członkiem Platformy uważałem, że to, co w przeszłości robił prezydent czyni go niewiarygodnym. Dzisiaj stało się, jak się stało.

Już wczoraj Jarosław Szostek wraz z radną Joanną Sosnowską (LiD) zachęcał radnych do poparcia wniosku o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania prezydenta. Aby wniosek mógł być złożony należało zebrać minimum 7 podpisów. Jednak nikt, oprócz inicjatorów akcji, nie chciał się pod wnioskiem podpisać. - Taka postawa powoduje, że nasi koledzy radni również stają się dzisiaj niewiarygodni - konkluduje radny Szostek

- Byłem zaskoczony dzisiejszymi wydarzeniami - powiedział Zbigniew Dąbkowski, przewodniczący Rady Miasta. - Sądziłem, że organa ścigania odstąpiły już od takich spektakularnych akcji. Dzisiejszy dzień pokazał, że jednak nie.

- Formalnie dzisiaj miałem być na urlopie, ale umówiłem się na kilka spotkań - powiedział rządzący teraz w olsztyńskim ratuszu wiceprezydent Tomasz Głażewski. - Z mediów dowiedziałem się o zatrzymaniu prezydenta. W ratuszu byłem przed ósmą i tutaj zastałem policjantów, którzy wykonywali swoje czynności. Z konieczności musiałem więc przerwać urlop. Dzisiaj przejąłem od prezydenta dokumenty, skierowane do niego do podpisu.

- W tej chwili urząd funkcjonuje w miarę normalnie - mówił Głażewski do dziennikarzy przed godziną 12. - Nie ma prezydenta, wyjechał z policjantami, ale urząd funkcjonuje. Staramy się rozwiązywać wszelkie zakłócenia w jego działaniu.

Pytany o zapowiadane wycofanie rekomendowanych przez Platformę Obywatelską wiceprezydentów Tomasz Głażewski powiedział: - Jutro planowane jest spotkanie zarządu powiatowego Platformy. I nad tą sprawą będziemy debatować. Jeżeli w tej chwili nastąpiłoby wycofanie wiceprezydentów rekomendowanych przez PO, to trudno przewidzieć, jakie miałoby to konsekwencje dla funkcjonowania miasta i funkcjonowania urzędu. Konsekwencje są trudne do przewidzenia.

- W sytuacji jaką mamy na dzisiaj uważam, że dyskusja o wycofaniu wiceprezydentów rekomendowanych przez PO jest bezprzedmiotowa - powiedział Zbigniew Dąbkowski. - Dzisiaj wycofanie dwóch wiceprezydentów i pozostawienie wiceprezydenta Szczyglewskiego samego, byłoby dalece nieodpowiedzialnym krokiem. Uważam, że jako wiceprezydenci i radni jesteśmy gotowi wziąć pełną odpowiedzialność za miasto.

Z D J Ę C I A
REKLAMA W OLSZTYN24ico
Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.