Choć GDDKiA dopiero co rozpisała przetargi na budowę olsztyńskiej obwodnicy, to praca już wre. Rozpoczęła się wycinka drzew w miejscach, gdzie za kilka lat kierowcy będą korzystali z nowo wybudowanej drogi.
Krajowa szesnastka w pobliżu zjazdu na Łupstych i Sząbruk. To tu już wkrótce powstanie jeden z węzłów drogowych na planowanej obwodnicy Olsztyna. Właściwie, będzie to pierwszy z węzłów, bo tu formalnie zacznie się południowa część obwodnicy. Dlatego już teraz, choć dopiero ruszyła procedura przetargowa, rozpoczęły się prace przygotowujące miejsce pod nową trasę. Na razie w lesie.
Chodzi dokładnie o wycinkę setek, jeśli nie tysięcy drzew. Te znikają zarówno z południowej, jak i północnej części lasu. Drewno składowane jest na obu przydrożnych parkingach, skąd zabierają je wyładowane po brzegi ciężarówki. Dlatego też na ten czas zatoki te wyłączone są z ruchu dla innych pojazdów.
Kierowców wyjeżdżających z Olsztyna w kierunku Ostródy jeszcze przez jakiś czas nie powinien zatem dziwić widok tirów załadowanych kłodami drzew. Jeśli przetargi przebiegać będą zgodnie z planem, zapewne już za rok zorganizowany będzie tam plac budowy obwodnicy. Latem powinniśmy już bowiem znać nazwę firmy, która wybuduje obwodnicę.
Podobnych prac przy drogach wyjazdowych z miasta musimy spodziewać się w okolicy Tomaszkowa, Bartąga, Szczęsnych i Klebarka. To tam obwodnica krzyżować się będzie z obecnymi drogami. Leśnicy wytną prawie 80 hektarów lasu. 40 z terenu nadleśnictwa Kudypy, 36 z nadleśnictwa Olsztyn.
Z D J Ę C I A