Olsztyn24 - Gazeta On-Line
Portal Informacyjny Olsztyna i Powiatu Olsztyńskiego

Olsztyn24
19:59 26 listopada 2024 Imieniny: Konrada, Sylwestra
YouTube
Facebook

szukaj

Newsroom24 Sport, rekreacja
Karol Dempich | 2008-02-27 14:01 | Rozmiar tekstu: A A A

Klęska goni klęskę

Olsztyn24
(fot. Grzegorz Grabowski)

Nikt nie przypuszczał, że w taki sposób będzie wyglądał finisz rundy zasadniczej PLS w wykonaniu siatkarzy AZS-u Olsztyn. W ostatnim spotkaniu tej fazy rozgrywek podopieczni Ireneusza Mazura ulegli we własnej hali ligowemu średniakowi, zespołowi Jadaru Radom 1:3.

Kibice nie spodziewali się także, że z sześciu lutowych spotkań ligowych olsztynianie przegrają aż trzy. Po wznowieniu rozgrywek po przerwie spowodowanej występem reprezentacji na turnieju kwalifikacyjnym w Turcji, liczono na to, że AZS bez problemów zakończy fazę zasadniczą na pozycji wicelidera. Po cichu mówiono nawet o możliwym zdetronizowaniu bełchatowskiej Skry, której co jakiś czas zdarzały się wpadki takie, jak choćby listopadowa porażka z Jadarem.

Niestety ostatecznie wszystko odwróciło się przeciwko olsztyńskiej drużynie. Ostatnie spotkanie AZS przegrał w fatalnym stylu z... radomianami, którym jeszcze w ubiegłym roku olsztyniacy dziękowali za urwanie punktów Skrze. We wtorek zawodnicy trenera Mazura byli w stanie zwyciężyć tylko w jednym secie, który z resztą nie został w całości rozegrany pod ich dyktando.

Jedyne czego spodziewano się przed wtorkowym spotkaniem to czwarte miejsce, jakie olsztynianie zajmą po rozegraniu ostatniej 18. kolejki PLS. Nikłe były bowiem szanse na wyprzedzenie Jastrzębskiego Węgla i awans na trzecie miejsce. Nawet trzypunktowe zwycięstwo z Jadarem nic by nie zmieniło, gdyż drużyna Jastrzębia bez większych problemów odprawiła wczoraj z kwitkiem warszawską Politechnikę. Liczono jednak na to, że piąte miejsce zajmie kędzierzyńska Zaksa, dzięki czemu w rozpoczynających się w najbliższy weekend play-offach to ten zespół byłby rywalem olsztynian. Tak też się nie stało, gdyż kędzierzynianie gładko przegrali z Akademikami z Częstochowy. W efekcie zespół prowadzony przez Andrzeja Kubackiego został wyprzedzony przez rzeszowską Resovię, która już w sobotę przyjedzie do Olsztyna na pierwsze dwa ćwierćfinałowe spotkania.
R E K L A M A
Nie jest to dobra wiadomość dla olsztyńskich kibiców, bowiem jak wiedzą najzagorzalsi fani siatkówki, rzeszowianie od dwóch lat posiadają niezły patent na zespół Ireneusza Mazura. Ostatnie cztery spotkania, w jakich olsztynianie zmierzyli się z rzeszowską drużyną padły łupem siatkarzy Resovii. Czy to oznacza koniec marzeń o jakimkolwiek medalu tegorocznych rozgrywek?

Jeśli doszłoby do takiej sytuacji, nad olsztyńską siatkówką zawisłyby zapewne czarne chmury. Od dawna wiadomo, że sponsorzy AZS-u, zarówno PZU w ubiegłych latach, jak i Mlekpol w obecnym sezonie liczą na złoty medal Mistrzostw Polski. Jeśli po raz pierwszy od kilku lat olsztynianie ukończyliby rozgrywki poza czołową czwórką, mogłoby to oznaczać koniec wielkiej siatkówki w stolicy Warmii.

Nawet jeśli olsztynianom uda się rozstrzygnąć ćwierćfinały na własną korzyć, w kolejnej fazie na zawodników trenera Mazura czekać będzie zapewne bełchatowska Skra. Mało kto bowiem liczy na to, że drużynie prowadzonej przez Daniela Castellaniego jest w stanie zagrozić zespół Płomienia Sosnowiec.

Pierwsze spotkania ćwierćfinałowe AZS rozegra w najbliższą sobotę i niedzielę w hali Urania. Do trzeciego pojedynku dojdzie 14 marca w Rzeszowie. Jeśli te spotkania nie przyniosą rozstrzygnięcia (trzech zwycięstw któregoś z zespołów), kolejny mecz zostanie rozegrany zapewne dzień później, również w Rzeszowie. Do ewentualnego piątego pojedynku dojdzie w późniejszym terminie w Olsztynie.

Pomiędzy drugim a trzecim ćwierćfinałowym spotkaniem olsztynianie zagrają w finałowym turnieju Pucharu Polski. Pierwsze spotkanie, jakie AZS rozegra w Poznaniu w ramach 1/4 finału rozgrywek przyniesie drużynie Ireneusza Mazura okazję do rewanżu za wczorajszą porażkę. Rywalem naszych siatkarzy będzie bowiem zespół z Radomia. W razie zwycięstwa półfinałowym przeciwnikiem olsztynian będzie lepszy z pary Płomień Sosnowiec - AZS Częstochowa.

Tak jak niedawno przypuszczaliśmy na łamach naszej gazety finałowy turniej rozgrywek Challenge Cup, z których w ćwierćfinale odpadli olsztyńscy siatkarze obędzie się w Rzeszowie. Półfinałowym rywalem gospodarzy będzie włoskie Pallavolo Modena, pogromca drużyny z Olsztyna. W drugim półfinale rosyjski Lokomotiv Ekaterinburg zmierzy się z francuskim Stade Poitevin Poitiers. Wiadomość ta zapewne nieco zmartwi kibiców z Olsztyna, bowiem była szansa, że AZS wystąpi w finałowym turnieju przed polską publicznością.

REKLAMA W OLSZTYN24ico
Pogodynka
Telemagazyn
R E K L A M A
banner
Podobne artykuły
Najnowsze artykuły
Polecane wideo
Najczęściej czytane
Najnowsze galerie
Copyright by Agencja Reklamowo Informacyjna Olsztyn 24. Wszelkie prawa zastrzeżone.