Nowojorska The Metropolitan Opera transmituje jedną z najsłynniejszych oper świata - „Toscę” Pucciniego - ponownie w gwiazdorskiej obsadzie i ponownie na dużym ekranie, tym razem z Patricią Racette i Robertem Alagną w głównych rolach. Kontrowersyjna inscenizacja operowego thrillera będzie transmitowana po raz drugi w ramach cyklu „The Met: Live in HD”. Olsztyńscy melomani będą mogli ją obejrzeć już w najbliższą sobotę (9.11) w sali koncertowej Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej. Początek wieczoru o 18.55.
Jedna z najczęściej współcześnie wystawianych oper. Krwawy melodramat ze styku elit artystycznych i polityków. Ona - piękna i sławna rzymska śpiewaczka, on - utalentowany malarz, wplątany w niebezpieczną politykę przez to, że chciał ratować przyjaciela, i ten trzeci - demoniczny szef policji, baron Scarpia, który trzyma w ręku ich losy. Na koniec nikt z wymienionych nie zostaje przy życiu.
Pierwotnie była to sztuka teatralna napisana specjalnie dla wielkiej aktorki Sary Bernhardt, którą w roli Toski oklaskiwano w wielu teatrach Europy. A mimo to najsłynniejsza ostatecznie stała się operowa wersja Pucciniego, zaś kilka arii - przebojami w repertuarach śpiewaków. Na przykład aria Vissi d’arte - Żyłam sztuką.. z II aktu, kiedy to tytułowa bohaterka błaga barona Scarpię o łaskę dla kochanka skazanego na śmierć, czy też E lucevan le stelle z aktu ostatniego, w której tenże, w rzymskim więzieniu w Zamku Świętego Anioła żegna się ze światem oczekując na egzekucję za sprzyjanie politycznym przeciwnikom tyrana.
Autor pierwowzoru, popularny w owe lata dramaturg Victorien Sardou, w trosce o sensacyjny efekt splótł fabułę z mnóstwa nieprawdopodobieństw. Adaptacja na potrzeby opery jeszcze ten efekt pogłębiła. A mimo to z upodobaniem inscenizowano później tę operę w „prawdziwej” scenerii wydarzeń, w Rzymie, z dbałością o „realizm” miejsca, czasu i wszystkich szczegółów. To przypadek podobny do urządzania muzeum fikcyjnej postaci literackiej, na przykład Sherlocka Holmesa: tak silnie zmyślenie artysty góruje nad trzeźwą rzeczywistością.
******
Tosca - Giacomo Puccini (1858-1924) 9 listopada 2013r (sobota) godz. 18:55Opera (melodramat heroikomiczny) w trzech aktach (1900)
Libretto: Giuseppe Giacosa i Luigi Illica na podstawie sztuki Victoriena Sardou pod tym samym tytułem
Premiera niniejszej inscenizacji The Metropolitan Opera: 21 września 2009 roku
Obsada: Richard Bernstein jako Cesare Angelotti, John Del Carlo jako Zakrystian, Roberto Alagna jako malarz Mario Cavaradossi, Patricia Racette jako sławna śpiewaczka Floria Tosca, George Gagnidze jako szef policji baron Scarpia, Eduardo Valdes jako Spoletta, James Courtney jako Sciarrone, Seth Ewing-Crystal jako Pastuszek, Ryan Speedo Green jako Strażnik więzienny, chór i orkiestra The Metropolitan Opera, Riccardo Frizza - dyrygent
Realizatorzy: Luc Bondy (reżyseria), Richard Peduzzi (scenografia), Milena Canonero (kostiumy), Max Keller (światło),
Paula Williams (asystent reżysera)
Prowadzenie podczas transmisji: Renée Fleming
Inscenizacja ta jest koprodukcją The Metropolitan Opera w Nowym Jorku, Bayerische Staatsoper w Monachium i Teatro alla Scala w Mediolanie.
******
TREŚĆ OPERYAKT PIERWSZY
Rzym, czerwiec 1800 roku. Cesare Angelotti - były już konsul dopiero co upadłej Republiki Rzymskiej, którą na terenie miasta chwilę wcześniej utworzył Napoleon Bonaparte - zbiegł właśnie z aresztu, gdzie był więziony z powodów politycznych. Wpada teraz do kościoła i ukrywa się w jednej z kaplic.
W świątyni pojawiają się zakrystian i Mario Cavaradossi, który pracuje tutaj na obrazem Marii Magdaleny. Jej rysy wyraźnie przypominają markizę Attavanti. Malarz widział ją kiedyś podczas nabożeństwa, ale osobiście jej nie zna. Malując obraz, porównuje ciemnowłosą urodę swojej ukochanej, śpiewaczki Florii Toski, z urodą blondynki, którą jest markiza.
Angelotti wychodzi z ukrycia. Cavaradossi, choć nie zna go dobrze, wita się z nim serdecznie jako ze swoim politycznym sojusznikiem. Daje mu jedzenie, ale zaraz potem nakazuje Angelottiemu ukryć się z powrotem, słyszy bowiem głos nadchodzącej Toski.
Przywitawszy się z ukochanym, śpiewaczka zaczyna być podejrzliwa. Zazdrośnie wypytuje Cavaradossiego, z kim przed chwilą rozmawiał, przypomina mu również o ich wieczornym spotkaniu w jego willi. Gdy na obrazie rozpoznaje markizę Attavanti, oskarża malarza o niewierność, choć ten zapewnia ją o czystości swoich uczuć do niej.
Kiedy Tosca wychodzi, Angelotti ponownie wyłania się z ukrycia, by dokończyć rozmowę z Cavaradossim. Przerywa ją słyszany z oddali wystrzał z armaty: to sygnał policji, która odkryła ucieczkę więźnia. Obaj mężczyźni wybiegają z kościoła, malarz bowiem chce pomóc Angelottiemu i ukryć go w swojej willi.
Wchodzi zakrystian z ministrantami, by przygotować kościół do uroczystej mszy z okazji odniesionego właśnie zwycięstwa Austriaków nad Napoleonem, który do niedawna jeszcze rządził Rzymem. Gwar wśród rozradowanych milknie, gdy w kościele pojawia się baron Scarpia, szef tajnej policji, który poszukuje Angelottiego.
Tosca wraca do kościoła. Scarpia pokazuje jej dopiero co znaleziony podczas przeszukania świątyni wachlarz z herbem Attavantich. Przekonana, że jej podejrzenia są uzasadnione, Tosca wybucha: poprzysięga kochankowi zemstę, wybiega i śpieszy do willi Cavaradossiego, a Scarpia wysyła za nią swoich ludzi, domyślając się, że Angelotti ukrył się właśnie u malarza.
Kiedy zgromadzeni w kościele śpiewają dziękczynne Te Deum, Scarpia snuje plan zdobycia Toski.
przerwa
AKT DRUGI
Wieczór tego samego dnia. W swoim pałacu, jedząc kolację, Scarpia rozkoszuje się myślą, że w końcu ma władzę nad Toscą, której od dawna pożądał. Wchodzi szpieg Spoletta i informuje go, że nie mógł natrafić na ślad Angelottiego, ale za to aresztował Cavaradossiego. Scarpia przesłuchuje malarza. Obaj słyszą głos Toski, która właśnie śpiewa na odbywającym się w tym samym budynku koncercie. Scarpia posyła po nią.
Śpiewaczka pojawia się w momencie, gdy jej ukochany zabierany jest na tortury. Przerażona tym oraz pytaniami Scarpii, słysząc krzyki Cavaradossiego, Tosca zdradza kryjówkę zbiegłego więźnia. Ponownie przyprowadzony malarz, choć ranny i oszołomiony, pojmuje, co Tosca zrobiła przed chwilą, dlatego ze wzgardą odtrąca kochankę.
Pojawia się agent Sciarrone z wiadomością, że z frontu przyszła omyłkowa wiadomość: w bitwie zwyciężył Napoleon, a nie dowodzący Austriakami Melas. Cavaradossi jako zwolennik Napoleona nie może się powstrzymać, by wyrazić radość z tej informacji. Słysząc jego okrzyki zwycięstwa, Scarpia natychmiast wydaje rozkaz: opozycjonista ma zostać rozstrzelany. Policjanci wyprowadzają malarza.
Baron, wracając do przerwanej kolacji, spokojnie sugeruje Tosce, że jeśli ta mu się odda, on ocali jej kochanka. Tosca zwraca się do Boga - to w Jego ręce oddała swoje życie poświęcone sztuce i miłości. Kiedy Spoletta informuję Scarpię, że Angelotti w chwili aresztowania popełnił samobójstwo, Tosca przystaje na propozycję szefa policji. Baron, wydając nowe polecenia Spoletcie, udaje przed nią, że nakazuje wykonać fałszywą egzekucję (trzeba zachować pozory). Po jej wykonaniu Cavaradossi będzie mógł uciec. Scarpia podpisuje także list żelazny dla kochanków, aby bez przeszkód opuścili Rzym. Kiedy zbliża się z nim do Toski, ta zabija go nożem, który wcześniej po kryjomu wzięła ze stołu, i zabiera mu dokument.
przerwa
AKT TRZECI
Świt następnego dnia. Cavaradossi oczekuje egzekucji na tarasie zamku Świętego Anioła. Przekupuje strażnika więziennego, by ten dostarczył Tosce list.
Ogarnięty wspomnieniami malarz poddaje się rozpaczy. Zjawia się Tosca. Opowiada ukochanemu o tym, co się stało. Oboje chcą zapomnieć o przeszłości i zaczynają marzyć o czekającym ich szczęściu. Tosca, jako że jest artystką, poucza Cavaradossiego, jak ma się zachowywać podczas fałszywej egzekucji, a potem ukrywa się.
Rozpoczyna się wykonanie rozkazu Scarpii: żołnierze oddają salwę, Cavaradossi pada, oddział odchodzi. Tosca ponagla kochanka, by ten wstał już, bo muszą uciekać. Kiedy orientuje się, że malarz nie daje oznak życia, uświadamia sobie, jak bardzo Scarpia ją oszukał: ślepe pociski okazały się prawdziwe. Nadbiega Spoletta, który odkrył, że śpiewaczka zamordowała barona. Tosca nie daje się jednak aresztować. Krzycząc: „Scarpio, spotkamy się przed obliczem Boga!”, rzuca się z murów zamku.
******
SOLIŚCI PATRICIA RACETTE sopran
Floria Tosca, sławna śpiewaczkaTę amerykańską artystkę, która ceniona jest na świecie nie tylko za walory głosowe, ale i za wyjątkowe zdolności aktorskie, polscy widzowie cyklu The Met: Live in HD po raz pierwszy mogli podziwiać w 2008 roku: wcieliła się w rolę owdowiałej nauczycielki Ellen Orford w transmitowanym przedstawieniu Petera Grimesa G. Brittena. Niespodziewanie obejrzeliśmy ją także w marcu 2009 roku, kiedy to w ostatniej chwili zastąpiła chorą koleżankę mającą śpiewać tytułową partię w transmitowanym przedstawieniu Madame Butterfly G. Pucciniego. Patricia Racette na co dzień występuje we wszystkich ważniejszych teatrach operowych USA, ale zapraszana jest także przez słynne europejskie sceny: od mediolańskiej La Scali po londyńską Covent Garden. Słynie z interesujących interpretacji partii w operach L. Janáčka (tytułowe w Jenůfie i Katii Kabanowej), ale w jej obszernym repertuarze znajdują się też główne role w operach G. Pucciniego, G. Verdiego, R. Leoncavalla, G. Rossiniego czy F. Poulenca. Nie stroni także od występowania we współczesnych operach i na koncertowej estradzie. Nagrała album z nietypowym dla siebie repertuarem: płyta Diva on Detour to piosenki Edith Piaf, Stephena Sondheima, Cole Portera czy George’a Gershwina.
ROBERTO ALAGNA tenor
Mario Cavaradossi, malarzFrancuz włoskiego pochodzenia, słynący nie tylko z wyrazistej osobowości scenicznej i interesującej barwy głosu, ale także z porywczego charakteru (w 2006 roku, podczas przedstawienia Aïdy w mediolańskiej La Scali, niezadowolony z reakcji publiczności na zaśpiewaną właśnie przez siebie arię, machnął ręką i zszedł ze sceny w środku aktu!). Zaraz po zdobyciu pierwszej nagrody w Konkursie im. Luciana Pavarottiego (1998) wystąpił w Glyndebourne jako Alfredo w La traviacie G. Verdiego. Dwa lata później, w tej samej roli, oklaskiwała go publiczność mediolańskiej La Scali, co było początkiem jego międzynarodowej kariery. Wcześniej specjalizował się w repertuarze lirycznym, ale teraz sięga po partie przeznaczone dla tenora bohaterskiego. Artysta za chwilę zostanie szczęśliwym ojcem, czeka bowiem na przyjście na świat swojej córeczki. Mamą będzie także gwiazda The Metropolitan Opera - polska sopranistka Aleksandra Kurzak. Para poznała się w londyńskiej Covent Garden podczas pracy nad Napojem miłosnym G. Donizettiego.
GEORGE GAGNIDZE baryton
baron Scarpia, szef policjiGruziński śpiewak po raz pierwszy wystąpił w Met w roku 2009, i to od razu w tytułowej roli: zaśpiewał Verdiowskiego Rigoletta. W tym samym roku widzowie The Met: Live in HD oglądali go jako barona Scarpię w transmitowanym przedstawieniu Toski G. Pucciniego (tę samą inscenizację obejrzymy teraz i teraz artysta także wcieli się w postać demonicznego szefa tajnej policji). Urodzony w Tbilisi. Kształcił się w tamtejszym konserwatorium. Nagrody zdobyte w wielu konkursach wokalnych (którym patronowali lub przewodniczyli śpiewacy tej miary, co Elena Obrazcowa, Katia Ricciarelli czy José Carreras) otworzyły mu drzwi na sceny najsłynniejszych teatrów operowych świata. W swoim repertuarze ma najważniejsze partie barytonowe w operach W. A. Mozarta, G. Verdiego, G. Rossiniego, M. Musorgskiego, P. I. Czajkowskiego czy R. Wagnera. Od 2007 roku często współpracuje z dyrygentem Lorinem Maazelem.
RICCARDO FRIZZA dyrygentWłoch. Ukończył Coservatorio di Musica w Mediolanie i Accademia Chigiana w Sienie. W latach 1994-2000 ściśle współpracował z Orchestra Sinfonica di Brescia. Dyrygował jednocześnie wieloma innymi włoskimi zespołami. Wkrótce zaczął prowadzić od dyrygenckiego pulpitu przedstawienia operowe. Widzowie cyklu The Met: Live in HD mogli podziwiać jego umiejętności podczas transmisji rzadko wystawianej Armidy G. Rossiniego. Artysta ma swoim operowym repertuarze przede wszystkim kompozycje Włochów (G. Donizettiego, V. Belliniego, G. Verdiego), ale specjalizuje się także w twórczości B. Martinů czy W. A. Mozarta. Do współpracy zapraszają go wszystkie najważniejsze teatry operowe i orkiestry symfoniczne świata. Dyrygował podczas realizacji debiutanckiej płyty urugwajskiego barytona Erwina Schrotta. Nagrywa często z peruwiańskim tenorem Juanem Diegiem Flórezem. Wystąpił także w Polsce: w Filharmonii Wrocławskiej im. W. Lutosławskiego.
LUC BONDY reżyserUrodzony w Zurychu. Teatralnego fachu uczył się m.in. u Jacques’a Lecoqa. Swoją karierę zaczął od reżyserowania przedstawień dramatycznych, a zadebiutował w 1971 roku, inscenizując Wariata i zakonnicę Witkacego. Jest także dramaturgiem. Przez wiele lat pracował w hamburskim Thalia Theater (początkowo jako asystent Lecoqa). W 1985 roku objął dyrekcję Schaubühne w Berlinie. Współpracował z festiwalami tej miary, co Salzburger Festspiele czy Wiener Festwochen. Inscenizował dramaty W. Shakespeare’a, A. Czechowa, W. Gombrowicza, S. Becketta, Ö. von Horvátha, H. Ibsena i in. Yasmina Reza napisała specjalnie dla niego Sztukę hiszpańską. Od roku 1986 (wystawił wtedy Così fan tutte W. A. Mozarta) reżyseruje opery. W kręgu jego zainteresowań leży twórczość G. Verdiego, R. Straussa, B. Brittena, C. Monteverdiego czy G. F. Händla. Współpracuje z belgijskim kompozytorem P. Boesmanem; jest autorem librett do jego oper (mi. in. do Opowieści zimowej według W. Shakespeare’a i do Panny Julii według A. Strindberga).
******
Bartłomiej Majchrzak - Tosca nie uciekaChyba wszyscy bez wyjątku inscenizatorzy Toski, od czasu jej powstania, nakazywali głównej bohaterce tej opery uciekać przerażonej z pałacu Farnese zaraz po zamordowaniu przez nią barona Scarpii - zresztą zgodnie z obszernymi didaskaliami, z których słynęli zarówno libreciści Pucciniego, jak i sam kompozytor. Luc Bondy, realizując nowojorskie przedstawienie (później zobaczyła je również publiczność mediolańskiej La Scali i monachijskiej Bayerische Staatsoper), nakazał Tosce zostać w pokoju, razem z trupem Scarpii, i odpocząć na sofie po drastycznym rozwiązaniu przez nią jej nierozwiązywalnego problemu. Czy w oczach reżysera główna bohaterka nie czuje strachu? Czy jest wyrachowana i bezwzględna, że właśnie tak reaguje na zbrodnię, której przed chwilą dokonała?
To niejedyna drastyczna zmiana, jakiej dokonał Luc Bondy, interpretując jedną z najsłynniejszych oper świata. Przede wszystkim odarł Toscę z historycznego kontekstu, by skupić się na tym, jak dobitnie przedstawić widzom relacje panujące pomiędzy postaciami i jak wyraziście nakreślić ich portrety psychologiczne. ’Ani okrucieństwo, ani pożądanie połączone z cierpieniem nie są przypisane konkretnym czasom - informował reżyser podczas pracy nad realizacją swojej wizji opery Pucciniego. - Tosca jest jednocześnie opowieścią współczesną i starą. W moim przedstawieniu chcę pokazać różnicę między „ślepą pasją a zimną strategią”.
Dyrektor muzyczny Met James Levine, który wraz z Bondym przygotowywał ten spektakl, także wskazywał na pozahistoryczną materię i uniwersalną wymowę dzieła. „W Tosce wspaniała muzyka Pucciniego łączy się z melodramatyczną energią, której napięcie przywodzi na myśl wielkie filmy Hitchcocka”.
Premiera przedstawienia (wrzesień 2009) została przyjęta przez publiczność Met z mieszanymi uczuciami. Przywiązanych do tradycji widzów oburzyła decyzja Petera Gelba, dyrektora generalnego nowojorskiej opery, by zdjąć z afisza pełną scenograficznego przepychu, graną od ćwierć wieku inscenizację autorstwa Franca Zeffirellego i zastąpić ją czymś nowszym. Trudno jednak tę decyzję uznać za niespodziewaną. Gelb ostrzegał na początku swojej kadencji (2006), że zamierza wprowadzać radykalne zmiany i repertuar nowojorskiej opery nie będzie trzymał się tradycji. Obietnicy nie złamał. Po blisko 8 latach rządów Gelba można stwierdzić, że w repertuarze Met zaszły dość poważne zmiany. Mogą je zresztą obserwować nie tylko nowojorczycy: Gelb pokazał kontrowersyjną Toscę całemu światu niespełna miesiąc po premierze, transmitując ją w ramach cyklu The Metropolitan Opera: Live in HD. Teraz, cztery lata później, widzowie cyklu zobaczą ją jeszcze raz, choć w innej obsadzie. Będzie to swoistego rodzaju sprawdzian, czy inscenizacja Bondy’ego przetrwała próbę czasu (a tym samym, czy decyzja Gelba o przygotowaniu nowej Toski była właściwa), ale będzie to również okazja do podziwiania wyjątkowych śpiewaków w wyjątkowym dziele włoskiego weryzmu.
Puccini obejrzał wielką Sarah Bernhardt w La Tosce - sztuce specjalnie dla niej napisanej przez Victoriena Sardou - i od razu zaczął myśleć o przełożeniu tego płomiennego melodramatu na język opery. Pomysł dojrzewał kilka lat (w tym czasie kompozytor pracował nad Cyganerią), by w 1900 roku zostać finalnie zrealizowanym. Prapremierowe przedstawienie miało dość dramatyczny przebieg. Pogłoski o bombie podłożonej w teatrze oraz niekoniecznie eleganckie zachowanie części publiczności zmusiły dyrygenta do przerwania spektaklu i wznowienia go dopiero po względnym uspokojeniu się widowni. Krytycy nie zostawili na Tosce suchej nitki. Do dziś wśród części specjalistów panuje opinia, że to dzieło płytkie, wulgarne, pozbawione głębszych treści, ale publiczność jest innego zdania - Tosca to jedna z najczęściej wystawianych oper na świecie. Jej dwa fragmenty (aria tytułowej heroiny Żyłam sztuką, żyłam miłością oraz aria Cavaradossiego A gwiazdy tak świeciły...) są znane nawet tym, którzy w do opery chodzą od święta.
******
O nowojorskiej Met i transmisjachThe Metropolitan Opera: Live in HD Sezon 2013-14
» Peter Gelb - dyrektor generalny Met
» James Levine - dyrektor muzyczny Met
» Fabio Luisi - główny dyrygent Met
The Metropolitan Opera należy do ścisłej czołówki najlepszych teatrów świata. Jej siłą są przede wszystkim wspaniałe głosy. Od ponad stu lat nie było prawdziwie wielkiej śpiewaczki czy śpiewaka, którzy nie pragnęliby wystąpić na scenie Met (tak nazywają swój teatr nowojorczycy). Także Polacy - obecnie Aleksandra Kurzak, Piotr Beczała, Mariusz Kwiecień, a wcześniej Teresa Żylis-Gara, Małgorzata Walewska, Wiesław Ochman, Adam Didur i przede wszystkim wyjątkowo ubóstwiana przez Amerykanów Marcelina Sembrich-Kochańska - występowali i wciąż regularnie występują na deskach tego teatru.
Do dziś budzi rozbawienie fakt, że The Metropolitan Opera powstała nie z artystycznej potrzeby, a z urażonych ambicji. Otóż żona pewnego nowojorskiego milionera, gdy nie zdobyła miejsca w loży w działającej wtedy w Nowym Jorku operze, nakazała swojemu małżonkowi wybudowanie nowego teatru, aby mogła godnie prezentować się w loży honorowej. Wynajęty architekt, nie bardzo wiedząc, co właściwie projektuje, skupił się na ociekającej złotem widowni, zupełnie lekceważąc potrzeby sceny. Podczas spektakli dekoracje składować więc trzeba było bezpośrednio na ulicy, a chór, nie mając własnej sali prób, ćwiczył w toalecie...
Met zainaugurowała swoją działalność w roku 1883 Faustem Charles’a Gounoda. Choć początki były trudne (pierwszy sezon zakończył się gigantycznym deficytem), teatr miał szczęście do wybitnych dyrygentów i śpiewaków, a także do przedsiębiorczych dyrektorów. Szybko stał się sceną, o występowanie na której zabiegali najwięksi, z Marią Callas na czele.
Choć poziom artystyczny Met pozostawał na najwyższym poziomie, warunki lokalowe były fatalne. Dlatego po latach postanowiono wybudować profesjonalny gmach i tam przenieść zespół. W 1966 roku otworzono jeden z największych (widownia liczy blisko 4.000 miejsc) i najlepiej wyposażonych teatrów operowych na świecie (w pełni zautomatyzowana wielka scena, kilkanaście sal prób, parkingi, wygodne garderoby, przestronne magazyny dekoracji i kostiumów).
Met to dzisiaj operowa fabryka, a jej pracownicy pieszczotliwie nazywani są armią. Teatr ma w swoim repertuarze kilkadziesiąt tytułów - od klasyki po dzieła współczesne. Gra blisko 300 monumentalnych spektakli w roku. Wszystko to wymaga precyzyjnej organizacji pracy, dlatego też repertuar oraz obsady planowane są z około pięcioletnim wyprzedzeniem.
Przedsięwzięcie „The Met: Live in HD” nawiązuje do bogatej, ponad 80-letniej tradycji słynnych transmisji radiowych spektakli tego teatru. Pomysłodawcą cyklu jest dyrektor generalny Met - Peter Gelb. 30 grudnia 2006 roku po raz pierwszy popłynął w eter obraz w jakości High Definition i dźwięk w formacie Dolby Digital Surround; pokazano Zaczarowany flet Mozarta. Spektakl obejrzało wtedy 30.000 widzów zgromadzonych w 150 salach na terenie USA. Sukces kasowy i frekwencyjny sprawił, że do projektu natychmiast przyłączyły się ośrodki z całego świata.
Transmisje swoich spektakli organizują dziś także inne słynne teatry, ale to Met była prekursorem i tylko ona realizuje swoje pokazy na tak ogromną skalę. Przedstawienia sezonu 2013-14 obejrzą widzowie w ponad 1.900 salach kinowych, teatralnych i filharmonicznych 64 krajów świata. Do tej pory na cykl „The Met: Live in HD” sprzedano 12 milionów biletów.
Cyfrowy sygnał o wysokiej rozdzielczości dociera do adresata za pomocą satelity okołoziemskiego zaledwie z kilkusekundowym opóźnieniem. W Europie - mimo sześciogodzinnej różnicy czasu - przedstawienia można oglądać na żywo wieczorem, a to dlatego, że Met gra w soboty dwa spektakle: pierwszy wczesnym popołudniem, a drugi wieczorem. Transmitowany jest ten popołudniowy.
Dodatkowym atutem tych pokazów jest możliwość zajrzenia za kulisy. Kamera śledzi zmiany dekoracji, rejestruje też wywiady ze śpiewakami występującymi w danym przedstawieniu, zagląda na próby, których podczas transmisji, podobnie zresztą jak każdego innego dnia, odbywa się w teatrze kilka - tego zaś nie może zobaczyć publiczność zasiadająca na widowni Met.
Opracowanie: B. Majchrzak.******
Przedstawienie trwa około 3 godzin i 35 minut (w tym 2 przerwy).Bilety w cenie:
I strefa - 50zł,
II strefa - 35 zł
do nabycia w kasie Filharmonii poniedziałek-piątek w godzinach 10.00-18.00 oraz na dwie godziny przed spektaklem.
Z D J Ę C I A