Pochodzący z Olsztyna amerykański reżyser i pisarz Mariusz Kotowski odnotował kolejny sukces. Za film o Poli Negri zdobył Złotą Szablę - nagrodę publiczności na Festiwalu Filmów Historycznych i Wojskowych w Warszawie. Trofeum odebrał jednak dopiero kilka dni temu w Los Angeles.
- Musiałem wracać do domu i nie było mnie w Warszawie na zakończenie festiwalu. Dlatego nagrodę przesłano do Los Angeles, gdzie na inauguracji Festiwalu Filmów Polskich wręczył mi ją konsul generalny RP Mariusz Brymora - powiedział nam w rozmowie telefonicznej Mariusz Kotowski.
O filmie „Pola Negri. Life is a Dream in Cinema” pisaliśmy już na tej stronie. Warto dodać, że w zrealizowanym w 2006 roku dokumencie jako narratorka wystąpiła Hayley Mills, laureatka „dziecięcego” Oscara za rolę w obrazie „Pollyanna”, a poza nią m.in. Eli Wallach, znany jako zły bohater z „Siedmiu wspaniałych” czy filmów Clinta Eastwooda.
Jak to się stało, że Mariusz Kotowski zainteresował się postacią legendy Hollywood, za jaką uchodzi polska aktorka Pola Negri (Apolonia Chałupiec)?
- Nazwisko, a właściwie pseudonim Poli Negri znałem oczywiście wcześniej. Ale jak studiowałem reżyserię na Uniwersytecie Nowojorskim, zacząłem zbierać o niej materiały i stwierdziłem z zaskoczeniem, że to gwiazda wielkiego formatu, a nie wykreowana przez media celebrytka. Bo prawdę mówiąc, co my o niej wiedzieliśmy? Że była kochanką Charliego Chaplina i Rudolfa Valentino, grała w jakichś śmiesznych, niemych filmach. Niewiele wiedziano o jej polskim rodowodzie, a już prawie wcale o karierze filmowej w Niemczech, gdzie grała u sławnego reżysera Ernsta Lubitscha. Stworzyła typ kobiety zmysłowej, opętanej emocjami, co zafascynowało Amerykę. Taką Polę Negri „poznałem” w 2002 r. w Hollywood, gdy na Walk of Fame (Aleja Sławy - przyp. red.) odnalazłem jej gwiazdę i odcisk dłoni. Wszystko to sprawiło, że nie miałem wyjścia - musiałem zrobić ten film, żeby pokazać ją taką jaka była naprawdę - mówił reżyser w wywiadzie zamieszczonym na portalu Olsztyn24 („Śladami legendy” z 8.11.2011 r.).
Film zdobył uznanie w Ameryce, ale nadal mało znany był w Polsce. Tymczasem, jak mówił w rozmowie z PAP Andrzej Brzoza, dyrektor Festiwalu Filmów Historycznych i Militarnych, to najpełniejsza filmowa biografia polskiej gwiazdy kina. „Wspaniale się film ogląda, jest on wzruszający. Opowiada o żmudnym, trudnym, pracowitym życiu Negri, pokazuje jak wiele trzeba włożyć siły w to, aby osiągnąć sukces. Pamiętajmy, że żadna polska aktorka nie osiągnęła w Hollywood tyle, co Negri” - dodał Brzoza. Miał on jechać do Hollywood, żeby tam wręczyć nagrodę reżyserowi. Ale ten plan nie wyszedł i Złotą Szablę przesłano pocztą dyplomatyczną, a wręczył ją 8 października konsul generalny RP w Los Angeles.
- Byłem w Warszawie zapraszany na różne spotkania z udziałem mediów i bardzo się cieszę z tak gorącego przyjęcia filmu. Wcześniej w Polsce ukazała się moja książka o Poli Negri, a teraz kończę kolejną w formie bardziej naukowej, z przypisami. I na tym zamykam temat legendy Hollywood - powiedział nam Mariusz Kotowski.
Od czasu debiutu wyreżyserował już dwa filmy fabularne („Esther’s Diary” i „Deeper and Deeper”), a obecnie szykuje się do trzeciego, w którym mają wystąpić gwiazdy pierwszej wielkości. Będąc w Warszawie rozmawiał także z polskimi producentami i być może narodzi się z tego jakaś koprodukcja międzynarodowa.
Mariusz Kotowski, urodził się w 1967 r. w Olsztynie, tu ukończył Wyższą Szkołę Pedagogiczną. Od dzieciństwa uczył się tańca u Jolanty Marii Felskiej, a po studiach kontynuował swą pasję w Londynie i Nowym Jorku. Z amerykańską żoną Heidi Hutter mieszka w Austin (Teksas), a drugi dom od pewnego czasu mają w Bevery Hills (Los Angeles).
(Na zdjęciach: Pola Negri, Mariusz Kotowski z aktorką polskiego pochodzenia Stephanie Powers oraz reżyser ze Złotą Szablą w Los Angeles)
Z D J Ę C I A