Premiera filmu „Ksiądz infułat Julian Żołnierkiewicz”, która odbyła się dziś (15.10) w Centrum Edukacji i Inicjatyw Kulturalnych w Olsztynie wzbudziła ogromne zainteresowanie olsztynian i nie tylko. Projekcję 55-minutowego filmu nagrodzono długimi brawami. Niestety, nie mógł ich usłyszeć bohater obrazu, który przebywa w szpitalu.
- Z dziesięciu godzin wypowiedzi księdza Juliana, zarejestrowanych już trzy lata temu, w filmie pozostało tylko pół godziny. Resztę uzupełniają dokumenty i wypowiedzi innych osób. Ale i tak można powiedzieć, że jest to spowiedź życia księdza infułata - zapowiedział na wstępie prof. Stanisław Achremczyk, który przeprowadzał wywiady z bohaterem.
Wśród licznych gości na projekcję przybyli m.in. biskup Jacek Jezierski, Gustaw Marek Brzezin, wicemarszałek województwa, wiceprzewodniczący Sejmiku Andrzej Ryński i prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. W imieniu dyrektora CEiIK powitał ich Konrad Lenkiewicz, który wspomniał o swojej bliskiej znajomości z ks. Żołnierkiewiczem, gdy jeszcze jako młody kapłan uczył go religii. Takich osób na sali było więcej, bo jest to postać, która odcisnęła swój trwały ślad w historii Olsztyna i regionu.
Opowiada o tym film zrealizowany przez Janusza i Rafała Ulatowskich ze studia Warmia Mazury Film. Historia Juliana Żołnierkiewicza zaczyna się w Stołpcach, przygranicznym miasteczku na Kresach Wschodnich. Tam spędził dzieciństwo i wspomagał żołnierzy AK podczas okupacji. Po wojnie jego rodzina wysiadła z pociągu w Olecku, gdzie Julek chodził do szkoły, działał w harcerstwie i za swoją postawę patriotyczną - razem z kolegami - był przesłuchiwany w UB. Po śmierci ojca w 1951 roku przyjechał do Olsztyna i wstąpił do seminarium. Po święceniach kapłańskich zaczął posługę w Ełku, a po trzech latach przybył do Olsztyna i pozostał tu do dzisiaj. Cały czas w kościele NSPJ przy ul. Mickiewicza. Najpierw jako wikariusz, a od 1973 roku - proboszcz tej parafii.
W tym czasie był duszpasterzem studentów, wyjeżdżał z młodzieżą w góry i na Mazury, zapraszał znane postacie na wykłady. Bywali tu tacy publicyści jak Jerzy Turowicz, Bogdan Cywiński, Andrzej Wielowieyski czy ks. Adam Boniecki. Ks. Julian stał się prawdziwą instytucją, a jego autorytet wzrósł po 1980 roku, gdy został kapelanem „Solidarności”. Gościł u siebie wybitne osobistości, w tym Lecha Wałęsę, a w 1991 roku papieża Jana Pawła II. Po odzyskaniu niepodległości jego plebania stała się miejscem podejmowania decyzji kadrowych w województwie. Jeszcze wiele lat był kapelanem różnych środowisk, w tym kombatantów, strażaków i służby więziennej, a ściany kościoła NSPJ pokrywały nowe tablice honorujące patriotyczne zdarzenia z najnowszej historii kraju. Jego oczkiem w głowie do dzisiaj jest Dom Dziennego Pobytu Dziecka „Arka”.
Za swoje zasługi ks. Julian został uhonorowany m.in. nadaniem Krzyża Kawalerskiego OOP, a w 2004 roku otrzymał tytuł honorowego obywatela Olsztyna. 10 kwietniu 2010 roku odprawił w Katyniu mszę za ofiary katastrofy smoleńskiej (sam miał lecieć samolotem, ale wybrał pociąg, by z okien wagonu popatrzyć na rodzinną ziemię). W filmie opowiada o tym ze łzami w oczach.
W maju tego roku skończył 82 lata, jest już na emeryturze, ale zawsze do dyspozycji olsztynian - jeśli zdrowie pozwala. O jego wyjątkowej roli pięknie w filmie mówią nieżyjący już prymas, kardynał Józef Glemp i abp senior Edmund Piszcz.
Niestety, choroba zmogła księdza Juliana i nie mógł przybyć na premierę. W jego imieniu prof. Stanisław Achremczyk podziękował wszystkim, którzy go wspierali, byli z nim i darzyli swoim zaufaniem. Przekazał też prośbę infułata, aby uwiecznić na filmie różne organizacje działające w Olsztynie, w tym skupiającą żołnierzy Armii Krajowej. Bo one są tożsamością tego miasta. Dobrze się więc stało - dodał prof. Achremczyk - że w roku 660-lecia Olsztyna można pokazać film o tak wybitnym mieszkańcu jak ks. Julian. Jest ich więcej, dlatego warto udokumentować te życiorysy, by przekazać je potomnym.
Taką deklarację w imieniu samorządu Olsztyna złożył prezydent Piotr Grzymowicz, który podziękował realizatorom filmu i życzył wiele zdrowia księdzu infułatowi. Te życzenia publiczność przyjęła rzęsistymi brawami.
Organizatorami wydarzenia były CEiIK, Ośrodek Badań Naukowych im. W. Kętrzyńskiego oraz Towarzystwo Miłośników Olsztyna.
Z D J Ę C I A