Przygotowana na piętnastolecie Wspaniałego Teatru Bez Nazwy tragikomedia „Gąska” Nikołaja Kolady, cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Sobotni spektakl (23.02) przyciągnął do Gminnego Ośrodka Kultury w Gietrzwałdzie ponad 200 osób, nie tylko mieszkańców Gietrzwałdu. Konieczne było dostawienie krzeseł i ławek, by wszyscy chętni mogli się pomieścić.
-
Sztuka ta jest o aktorach - mówił Andrzej Fabisiak, reżyser spektaklu.
- Z jednej strony Kolada bardzo sprytnie sięga do szekspirowskiej idei „teatru w teatrze”, z drugiej zaś strony stara się sięgnąć do znanego państwu przesłania gogolowskiego: „z kogo się śmiejecie? śmiejecie się sami z siebie!”. I tak ta tragikomedia pokazuje nie tylko człowieka teatru. Jest to hołd złożony teatrowi, sztuce teatralnej, ale także hołd aktorom, zarówno ich wielkościom, jak i małościom. Tak naprawdę to właśnie Mikołaj Kolada opisał nas wszystkich. Życzę państwu wielu dobrych wrażeń.Życzenia Andrzeja Fabisiaka spełniły się w całej rozciągłości. Znakomite kreacje aktorów - amatorów: Teresy Samulowskiej w roli tytułowej Gąski, Jolanty Kłoczewskiej jako Ałły, Teresy Grodzickiej-Szymańskiej jako Diany, Marka Gardzielewskiego jako Fiodora oraz Michała Marii Kozłowskiego jako Wasilija zyskały autentyczny aplauz publiczności.
-
Dobra sztuka, wspaniali aktorzy. To nie był stracony czas - mówili widzowie wychodząc z GOK w Gietrzwałdzie.
My też polecamy.
Z D J Ę C I A