Czarno-biały Olsztyn Zofii Barankiewicz w Galerii z Windą
Zofia Barankiewicz opowiada o swojej przygodzie z fotografią | Więcej zdjęć »
W Galerii z Windą w Olsztynie odbył się wczorajszego (12.10) wieczoru wernisaż wystawy fotografii Zofii Barankiewicz pt. „MÓj OLSZTYN, czyli jak teraźniejszość stała się przeszłością”. Na wystawie autorka prezentuje czarno-białe fotografie przedstawiające Olsztyn z lat 1950-1970.
Zofia Barankiewicz, olsztynianka od 60 lat, jest znaną w olsztyńskim środowisku ludzi kultury fotograf, dokumentującą z potrzeby serca, ważne i ciekawe wydarzenia oraz zmiany jakie na przestrzeni lat zaszły w stolicy Warmii i Mazur.
Jej fotografie zatrzymały w sobie fragmenty miasta i miejsca, których nie ma już na mapie Olsztyna lub też zostały zmienione w takim stopniu, że utrudniona jest ich identyfikacja w obecnej tkance miejskiej. Nie brakuje również takich o charakterze reportażowym, przedstawiających np. rozbiórkę kina Odrodzenie czy prace nad serialem „Stawka większa niż życie”.
Pomysłodawcą i współorganizatorem projektu jest olsztyńska malarka Edyta Jurkowska, której prace również można było podziwiać w młodej galerii - Galerii z Windą.
R E K L A M A
****** Zofia Barankiewicz jest fotografem od zawsze, bo fotografować zaczęła jako nastoletnia dziewczynka, gdy to dostała w ręce małoobrazkowy aparat fotograficzny o nazwie „RETINA”. Takich aparatów po wojnie było niewiele. Dostała go od chłopaka, który w późniejszym czasie został jej mężem. Aparat chciał sprzedać, a później okazało się ze wszystko zostało w rodzinie.
Rodzice Zofii zamieszkali w Olsztynie w 1950 roku. I już w roku 1955 Zofia dostała się do zakładu fotograficznego o nazwie „FOTO ATELIER”, który znajdował się przy ulicy l Maja. Wtedy nazywało się to terminowanie na czeladnika, a później mistrza.
Uczyła się fotografii analogowej od starych mistrzów w tej dziedzinie. Którzy przybyli po wojnie na Warmię i Mazury. Zdjęcia w atelier robiono na kliszach szklanych, w sklepach nie było zestawów do wywoływania zdjęć, chemię trzeba było samemu składać i ważyć według receptury na wadze laboratoryjnej.
Po trzech latach terminowania pani Zofia została czeladnikiem fotografii. Robiła zdjęcia do pierwszych dowodów osobistych, legitymacji i dokumentów, jak również zdjęcia ślubne, chrzty i inne okoliczności życia codziennego.
Zakładów fotograficznych, jak kiedyś nazywano takie miejsca usługowe, było w Olsztynie około dziesięciu. Jedne były tak zwane spółdzielcze. Było też kilka zakładów prywatnych, które przetrwały do końca życia ich właścicieli, tj. do końca lat 1980.
Gdy pani Zofia wyszła za Andrzeja Barankiewicza - człowieka, który też pasjonował się fotografią, ich wspólna pasja do fotografii stała się też ich pracą. Pan Andrzej pracował jako kinooperator kin olsztyńskich, a pani Zofia uzupełniając swoje wykształcenie, pracować zaczęła w wojsku jako fotoreporter. Po dziesięciu latach zainteresowała się fotografią medyczną. Zaczęła fotografować w szpitalu dziecięcym w Olsztynie. Fotografowała ciekawe przypadki chorób dzieci, robiła slajdy na posiedzenia naukowe, asystowała przy operacjach, fotografowała historię szpitala, gdzie miała okazję spotkać się i rozmawiać z Janem Pawłem II - Papieżem Polakiem, który też interesował się fotografią. Papież opowiadał, że robił zdjęcia ze swoich wycieczek w góry i na Warmię i Mazury. Spotkanie pani Zofii z Papieżem zaowocowało ponad setką zdjęć z wizyty Papieża w Olsztynie, które pani Zofia użycza na różne rocznice Jana Pawła II.
Mieszkając 60 lat w Olsztynie, pani Zofia dokumentowała fotograficznie zmiany jakie zachodziły w mieście od roku 1950 po dzień dzisiejszy.
Będąc na emeryturze, kupiła aparat cyfrowy i nadal dokumentuje fakty, zdarzenia i zmiany w Olsztynie.
Zofia Barankiewicz należała 30 lat do Warmińsko-Mazurskiego Towarzystwa Fotograficznego. Brała udział w różnych wystawach w Polsce, otrzymując nagrody i wyróżnienia. Tematy fotogramów to Reportaż, Dziecko i Turystyka. Drugim hobby to podróże motocyklem. Z mężem Andrzejem przejechała 70 tysięcy kilometrów po Europie.
Zdjęcia pani Zofii znajdują się w niektórych publikacjach np.: Osiedle Grunwaldzkie, Olsztyńskie Korzenie - Rok 1945, 100-lecie Tramwajów w Olsztynie.