Niepowodzeniem zakończyła się kolejna, trzecia już próba wyłonienia zastępcy dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg, Mostów i Zieleni w Olsztynie. Tym razem na ogłoszony konkurs nie wpłynęła żadna oferta. Stanowisko jest wolne od 1 stycznia br., kiedy to opuścił je Jarosław Bera.
-
Nie ma innego wyjścia, musimy ogłosić kolejny konkurs - mówi Paweł Jaszczuk, dyrektor MZDMiZ. -
Kandydat na mojego zastępcę musi być wyłoniony w drodze konkursu. Tego wymogu nie można obejść.Brak zastępcy znacznie utrudnia Pawłowi Jaszczukowi wypełnianie roli dyrektora. -
Jestem przywiązany do stanowiska i Olsztyna, bo nikt nie może mnie zastąpić. A stanowisko, które zajmuję wymaga dynamicznego działania. Trzeba jeździć, rozmawiać z ludźmi, choćby w poszukiwaniu fachowców do pracy w naszej firmie. Do czasu pozytywnego rozstrzygnięcia konkursu dyrektor Jaszczuk zamierza powierzyć pełnienie obowiązków swojego zastępcy jednemu z długoletnich pracowników MZDMiZ. -
Zatrudnianie zastępcy należy do moich kompetencji. Również powierzenie obowiązków na tym stanowisku - mówi Paweł Jaszczuk.
- Nadal jednak będę szukał stałego zastępcy, także wśród pracowników MZDMiZ.
Jak powiedział dyr. Jaszczuk, nawiązał już kontakt z kilkoma specjalistami spoza Olsztyna. Obie strony rozważają teraz ewentualną współpracę. -
Nawet jeżeli w ten sposób nie znajdę zastępcy, to rozmowy wskazują, że jest to dobra droga do znalezienia fachowców do pracy w naszej firmie - mówi.