O sporze pomiędzy olsztyńskimi spółdzielniami mieszkaniowymi a władzami miasta w sprawie zbierania deklaracji „śmieciowych” i pobierania opłat od spółdzielców za wywóz śmieci głośno od kilku tygodni. Spółdzielnie twierdziły - i niektóre z nich nadal twierdzą, że obowiązek wykonywania wspomnianych zadań, według nowych przepisów, ciąży na samorządzie. Władze miasta były i są jednak odmiennego zdania. Szczególnie kategoryczne stanowisko w tej sprawie zajął zarząd Olsztyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, który jako element nacisku na olsztyński ratusz wykorzystał nawet trwającą w Olsztynie akcję zbierania podpisów pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania władz miasta przed upływem kadencji, popierając tę akcję.
W tej sytuacji prezydent Olsztyna zadeklarował, iż do czasu rozstrzygnięcia sporu z OSM, ratuszowi urzędnicy będą przyjmować indywidualne deklaracje „śmieciowe” i opłaty za wywóz śmieci od spółdzielców z OSM, ale z drugiej strony wszczął w tej sprawie postępowania administracyjne. Jednocześnie 31 lipca skierował pismo do Ministra Środowiska Marcina Korolca o zinterpretowanie przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
W piśmie prezydenta Piotra Grzymowicza czytamy m.in.:
” ...jedna z olsztyńskich spółdzielni mieszkaniowych odmówiła złożenia deklaracji w stosunku do lokali innych niż będących jej własnością, chociaż pozostających w jej zarządzie. Ponieważ w naszym przekonaniu jest to niezgodne z interpretacją Ministerstwa Środowiska dostępną na stronach internetowych resortu, a także z wieloma (...) opiniami prawnymi i odpowiedziami na interpelacje posłów, Gmina Olsztyn wszczęła wobec spółdzielni postępowanie administracyjne, prowadzące do naliczenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi za pozostałe nieruchomości, zarządzane przez spółdzielnię.”W końcowym akapicie pisma prezydent napisał:
„Ponieważ (...) problem odmowy składania deklaracji przez spółdzielnie mieszkaniowe ma coraz szerszy wymiar, stanowiąc realne zagrożenie dla skuteczności wdrażania ustawy, uważam że zajęcie przez pana Ministra jednoznacznego stanowiska w powyższej sprawie i potwierdzenie prawidłowości toku postępowania Gminy Olsztyn pozwoli na ostateczny i czytelny społeczny przekaz w kwestii obowiązków wynikających z ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach”.
Wczoraj (8.08) do Urzędu Miasta Olsztyna wpłynęła odpowiedź ministra. Jego treść zdaje się potwierdzać, że to władze Olsztyna a nie zarząd OSM poprawnie interpretują nowe przepisy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach. Już na wstępie swojego pisma minister napisał bowiem:
„Wyrażane przez niektóre zarządy spółdzielni mieszkaniowych (tak samo jak przez osoby zarządzające w przypadku wspólnot mieszkaniowych) stanowisko, iż sami lokatorzy lub użytkownicy lokali powinni składać deklaracje o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi jak również uiszczać te opłaty, jest niezgodne z ustawą z dnia 13 września 1996 roku o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz. U. z 2012 r. poz. 391, z późn. zm.)”.
Dalej minister podkreśla, że definicja właściciela nieruchomości w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nie uległa zmianie w związku z „rewolucją śmieciową”, że spółdzielnia lub osoba sprawująca zarząd nieruchomością wspólną składa jedną deklarację (a nie dla poszczególnych lokali) i uiszcza jedną opłatę, tak samo jak odpady są gromadzone we wspólnych pojemnikach. Minister dodaje również, że w przypadku niezłożenia deklaracji „śmieciowej” przez właściciela nieruchomości, wójt, burmistrz lub prezydent miasta określa w drodze decyzji wysokość opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi.
„Działania podjęte przez Państwa wobec spółdzielni odmawiającej złożenia deklaracji są prawidłowe” - ocenił w swoim piśmie minister Korolec.
Z pełną treścią cytowanych wyżej dokumentów można zapoznać się pobierając je z naszego serwera w wersji PDF:
-
Pismo Prezydenta Olsztyna »-
Odpowiedź Ministra Środowiska »