Coraz częściej różne miejsca publiczne Olsztyna wykorzystywane są do pozornie nietypowych aktywności mieszkańców miasta. Na przykład wczoraj (2.08) na Starym Mieście, przy na co dzień nieczynnym wejściu do czytelni książek Starego Ratusza WBP usiadło kilkadziesiąt osób, by najzwyczajniej w świecie poczytać sobie ulubione książki. Do czytania literatury na olsztyńskiej starówce namówili ich pracownicy Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, organizując przedsięwzięcie „Otwarte drzwi do biblioteki” będące częścią ogólnopolskiej akcji „KsięgoZbiór”.
- Nasza akcja polega na tym, żeby zachęcić ludzi do spotkania się i wspólnego czytania w przestrzeni publicznej - powiedziała nam Sylwia Białecka z Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie, organizatorka olsztyńskiej akcji.
- Bez recytacji, bez deklamacji. Po prostu celebrujemy jedną z naszych ulubionych czynności, jaką jest czytanie. Chcemy przy tym pokazać, że czytać można wszędzie, w parku, na plaży, ale też w centrum Starego Miasta w Olsztynie.Akcja „KsięgoZbiór” narodziła się przed trzema laty w Łodzi. Jej pomysłodawczynią była tamtejsza bibliotekarka Paulina Milewska, w środowisku bibliotekarzy znana również jako autorka pomysłu na akcję „Odjazdowy Bibliotekarz”. Dwie pierwsze edycje akcji odbyły się w Łodzi. W tym roku łódzki patent wykorzystują biblioteki w całym kraju. I przynajmniej w Olsztynie pomysł chwycił.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z zainteresowania akcją - oceniła Sylwia Białkowska.
- Wszystkie przygotowane przez nas miejsca siedzące dla czytających były zajęte. Niewiele wystarczyło, żeby miejsce przy bibliotece stało się przyjazne dla miłośników literatury. Ludzie, jeżeli mieli na czym usiąść, to bardzo chętnie sobie siadali, otwierali książkę i czytali.
Duża grupa uczestników akcji przyszła pod Stary Ratusz celowo, by wziąć w niej udział. Ale wśród czytających znalazły się też osoby „przypadkowe”.
- Zachęcaliśmy również przechodniów do przysiądnięcia i poczytania - wyjaśniła Sylwia Białkowska.
- Większość nie miała oporów, tym bardziej, że równocześnie prowadziliśmy akcję bookcrossingową, czyli na parapetach Starego Ratusza rozłożyliśmy książki, które nie tylko można było poczytać na miejscu, ale również zabrać do domu.Wczorajsza akcja trwała tylko godzinę - od 17.30 do 18.30, ale organizatorzy zapowiadają kolejne spotkania z książką w przestrzeni publicznej Olsztyna.
- Mam nadzieję, że jeszcze tego lata spotkamy się gdzieś, w jakimś publicznym miejscu - powiedziała Sylwia Białecka.
- Nadal nad tym pracujemy, więc nie mogę jeszcze zdradzić szczegółów.
Z D J Ę C I A