O to, jak powinna wyglądać pielęgnacja skóry twarzy zimą? - pytam Panią dr Marię Welene, ordynator Oddziału Dermatologii Szpitala Miejskiego w Olsztynie.
M.W. - Zimą każdy z nas zmienia nawyki tak w sposobie ubierania się (aby zabezpieczyć ciało przed zimnem), jak i ze względu na potrzebę ochrony twarzy. Pamiętając o tym, że po lecie skora twarzy często bywa przesuszona słońcem, wiatrem, często morską wodą, należy później zadbać o jej nawilżenie. Zwłaszcza, że zimą skórę wysuszają nam kaloryfery. Skórę należy najpierw delikatnie złuszczyć. w celu oczyszczenia ze starych komórek. Doradzam ostrożność w używaniu mocnych peelingów, bo nie jesteśmy w stanie ocenić reakcji skóry na silny preparat. Nie wiemy, jaka jest jej tolerancja.
- Panuje moda na mikrodermabrazję. Jak Pani ocenia ten zabieg?M.W. - Mikrodermabrazja jest zabiegiem bezpiecznym, zwłaszcza jeśli do tego zabiegu kwalifikuje lekarz, który wie dla jakiego rodzaju cery ten zabieg nie jest wskazany.
- Komu taki zabieg Pani stanowczo by odradziła?M.W. - Osobom z rozszerzonymi, pękającymi naczyńkami. W mikrodermabrazji mechanicznej zabieg jest wykonywany pod ciśnieniem, co daje jeszcze większe rozszerzenie naczyń i możliwość powstania nowych pęknięć, obok już występujących. Ja uważam, że mikrodermabrazja i peelingi chemiczne powinny być stosowane bardzo rozważnie. Oczywiście są sytuacje, kiedy peeling naprawdę pomaga wyrównać skórę, np. po trądziku. Musi być jednak stosowany pod kontrolą lekarza i przy dużej rozwadze osoby zabieg wykonującej. Osoba, która poddaje się zabiegowi powinna sygnalizować niepokojące sygnały, że skóra nie toleruje zabiegu. Np. pieczenie lub swędzenie skóry to znak, że zabieg należy przerwać.
- Pani ordynator, a co ze skórą naczynkową? Taka skóra nie toleruje ani słońca, ani mrozu, ani różnicy temperatur. Czy zima jest dla niej trudnym okresem?M.W. - Zimno wnikające w głąb skóry powoduje przemrożenie powierzchniowych warstw żywego naskórka i przylegających warstw skóry, wtedy może dojść do uszkodzenia typu pęknięcia tych komórek naskórka i jednocześnie naczyń. Dlaczego zima jest trudnym okresem dla takiej cery? Właśnie z powodu takich zagrożeń. Trzeba zwrócić uwagę na krem, którym smarujemy twarz przed wyjściem z domu. Zdecydowanie nie mogą to być kremy nawilżające. Te stosujemy na noc, aby uzupełnić niedobory wody.
- Firmy kosmetyczne zapewniają nas, że kremy nawilżające są bezpieczne przy użytkowaniu zimą.M.W. - Zdecydowanie nie. Już sam fakt, że krem jest nawilżający jest informacją o jego uwodnieniu.
- To jaki powinien być program ochrony cery naczynkowej zimą?M.W. - Takiej skórze zimą zdecydowanie potrzebne są kremy tłuste, najlepiej przeznaczone dla takich skór (ze względu na dobór składników) i prawidłowy makijaż na wyjście, który stanie się otulającą warstwą ochronną. W takim przypadku i dobrze zabezpieczamy skórę i ładnie wyglądamy.
- A jakie kosmetyki warto kupować?M.W. - Dobrych, znanych firm, które nie zawierają w nadmiarze zapachów i konserwantów. Takie kosmetyki często można znaleźć w aptekach.
Skóra naczynkowa ma to do siebie, że zawsze będzie wymagała od nas właściwej pielęgnacji. Dlatego powyższe uwagi warto wziąć sobie do serca.