Trwa XIII międzynarodowy spływ kajakowy Łyna - Ława. Od trzech lat uczestniczy w nim młodzież, w tym roku to młodzi ludzie z Kaliningradu, Prawdzinska, Mamonowa, a także z powiatów lidzbarskiego i bartoszyckiego. W czwartek dołączą do nich samorządowcy z gmin położonych wokół granicy Warmii i Mazur z obwodem kaliningradzkim, a także radni sejmiku województwa.
- Cały czas dążymy do tego, aby polsko-rosyjska granica nie dzieliła, ale była szansą dla nas i Rosjan do rozwoju wzajemnych kontaktów, w tym przede wszystkim gospodarczych, a turystyka to ważna gałąź naszej ekonomii - mówi Jacek Protas, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego.
- Szczególnie teraz, gdy funkcjonuje małych ruch graniczny, turystyczne wykorzystanie urokliwego szlaku wodnego Łyna - Ława wydaje nam się bardzo atrakcyjne.Młodzi uczestnicy nie tylko pływają, ale także zwiedzają mijane miasta. Organizatorzy podkreślają dobrą współpracę z poszczególnymi samorządami, które przygotowały atrakcje dla uczestników.
- Młodzież w naszych spływach uczestniczy od 2011 roku - mówi Julian Osiecki, przewodniczący sejmiku województwa.
- Ten spływ to symboliczny element naszej współpracy z obwodem kaliningradzkim, odbywającej się na różnych szczeblach, w różnych środowiskach i grupach zawodowych, włączamy do niej także najmłodszych.
Uroczyste otwarcie odbędzie się 27 czerwca w Bartoszycach, gdzie do młodych kajakarzy dołączy grupa dorosłych. Potem wspólnie przepłyną granicę na rzece i dopłyną do Prawdinska. To tradycyjna część przedsięwzięcia, organizowanego przez sejmik województwa warmińsko-mazurskiego oraz Stowarzyszenie Euroregion Łyna - Ława, którego celem jest szeroko pojęta współpraca przygraniczna między obwodem kaliningradzkim a powiatami przygranicznymi województwa warmińsko-mazurskiego.